
Roman Karkosik, znany biznesman, a w przeszłości właściciel toruńskiego klubu żużlowego, zaproponował ugodę Andrzejowi Witkowskiemu, prezesowi Polskiego Związku Motorowego. Karkosik pozwał PZM w związku z karami, jakie zostały nałożone na jego klub po niesławnym finale Drużynowych Mistrzostw Polski z 2013 roku.
Zobacz także:
TOP 20 opraw żużlowych kibiców Apatora Toruń
Darcy Ward skończył 28 lat. Oto zdjęcia z jego kariery
Torunianie nie przystąpili wówczas do rewanżowego meczu o złoty medal. W Zielonej Górze doszło więc do skandalu, a bezpośrednim powodem podjętej decyzji miała być kontuzja, jakiej dzień wcześniej doznał Tomasz Gollob, wówczas żużlowiec Unibaksu.
Czytaj więcej na kolejnych stronach
>>>>

Na toruński klub nałożono szereg kar. W nowym sezonie drużyna przystąpiła do jazdy z dorobkiem minus ośmiu punktów. To jednak nie wszystko - dotkliwe okazały się także kary finansowe. Zdaniem Romana Karkosika, który wkrótce później wycofał się ze wspierania sportu żużlowego, zostały one nałożone bez podstaw regulaminowych. Biznesmen postanowił więc dochodzić swoich racji na drodze sądowej.
Zobacz także:
TOP 20 opraw żużlowych kibiców Apatora Toruń
Darcy Ward skończył 28 lat. Oto zdjęcia z jego kariery
Proces wytyczony Polskiemu Związkowi Motorowego nie dobiegł końca aż do dziś. Andrzej Witkowski, honorowy prezes PZM, przyznał niedawno w jednym z wywiadów, że na koncie związku cały czas leży kwota 1,5 miliona złotych zabezpieczona na wypadek konieczności zwrotu tych pieniędzy Karkosikowi. Witkowski dodał również, że gdyby nie ryzyko sądowej przegranej, pieniądze zostałyby przeznaczone na rozwój polskiego żużla.

W oświadczeniu, które zostało opublikowane na portalu Wirtualny Toruń, Karkosik odpowiedział honorowemu prezesowi PZM, że w tej sytuacji jest gotów pójść na ugodę. Unibax ma na jej mocy otrzymać dochodzoną w sądzie kwotę 1,5 miliona złotych, ale nie zatrzyma jej dla siebie, a w ciągu miesiąca przeznaczy ją właśnie na rozwój żużla w Polsce.
Zobacz także:
TOP 20 opraw żużlowych kibiców Apatora Toruń
Darcy Ward skończył 28 lat. Oto zdjęcia z jego kariery
Roman Karkosik twierdzi, że PZM uniknie w ten sposób konieczności spłaty ewentualnych odsetek. Sam biznesmen będzie miał natomiast pewność, że pieniądze faktycznie trafią na żużel, tak jak deklarował Witkowski.

Pełna treść pisma przedstawia się następująco:
W odpowiedzi na prośbę skierowaną do mnie przez Andrzeja Witkowskiego – przewodniczącego Rady Nadzorczej Ekstraligi Żużlowej i honorowego Prezesa Polskiego Związku Motorowego – o wycofanie się z procesów skierowanych przeciwko Polskiemu Związkowi Motorowemu o zapłatę, z uwagi na trudną sytuację finansową, w której znalazły się Polski Związek Motorowy i kluby żużlowe w wyniku zawieszenia rozgrywek z powodu wprowadzenia na terenie Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2, niniejszym działając jako współwłaściciel UNIBAX Spółki z o.o. w Toruniu, na rzecz której Klub Sportowy Toruń S.A. będący stroną powodową postępowań toczących się obecnie przed Sądami Okręgowymi w Bydgoszczy i w Warszawie przeciwko pozwanym Polskiemu Związkowi Motorowemu i Ekstralidze Żużlowej Sp. z o.o o zapłatę, zobowiązany jest przekazać całość zasądzonych od pozwanych kwot, rozumiejąc trudną sytuację, w jakiej znalazł się Polski Żużel, oświadczam, że jestem gotów podjąć działania zmierzające do ugodowego zakończenia toczących się sporów i zrezygnować z sądowego dochodzenia należnego odszkodowania i zwrotu kwot nienależnie uiszczonych w związku z wykonaniem bezprawnie nałożonych kar przez Trybunał Polskiego Związku Motorowego.
Zobacz także:
TOP 20 opraw żużlowych kibiców Apatora Toruń
Darcy Ward skończył 28 lat. Oto zdjęcia z jego kariery
Mając jednak pewne zastrzeżenia do działań Polskiego Związku Motorowego, które zresztą legły u podstaw mojej decyzji o wycofaniu się ze sponsorowania polskiego sportu żużlowego (których konsekwencją są zresztą toczące się spory sądowe), chcąc jednak wierzyć w prawdziwość deklaracji złożonej przez pana Andrzeja Witkowskiego, że gdyby nie toczące się sprawy sądowe, środki w kwocie 1,5 miliona złotych zabezpieczone na poczet spłaty należności dochodzonych w tych postępowaniach sądowych, zostałyby przeznaczone na cele polskiego żużla, mam propozycję pozwalającą zrealizować deklarowane cele.
Ciąg dalszy oświadczenia na kolejnej stronie
>>>>