https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec Renomy. Teraz to firma Rewizor będzie kontrolować bilety w bydgoskich autobusach i tramwajach

Mateusz Mazur
Paweł Skraba
"Rewizor" wygrał przetarg na kontrolę biletów w bydgoskim transporcie publicznym.

Umowa będzie obowiązywała przez cztery lata.  Po kilkunastu latach w mieście zmieni się firma, która zajmuje się kontrolą biletów w komunikacji miejskiej. Za kilka dni obowiązki te przejmie "Rewizor". Do ogłoszonego przez ZDMiKP przetargu stanęły dwie firmy. Tradycyjnie drugą z nich była sopocka "Renoma".

- Warunki, jakie przedstawił nam konkurent były zdecydowanie lepsze - przyznaje Krzysztof Kosiedowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.

Głównie chodzi o liczbę przeprowadzonych kontroli w trakcie jednego miesiąca.

ZOBACZ TEŻ: Internetowe polowanie na "kanarów". Stronę na Facebooku mają już na oku prawnicy

Do tej pory pracownicy "Renomy" wykonywali ich 12 tysięcy. Teraz drogowcy wymagali zwiększenia tej liczby o kolejny tysiąc. Tymczasem "Rewizor" zaproponował, że za tą samą cenę przeprowadzi 15 tysięcy kontroli. Pracownicy "Renomy" swoje obowiązki będą pełnić do końca tego miesiąca. Od 1 czerwca pracę rozpocznie nowa firma. Prawdopodobnie część kontrolerów dalej pozostanie w zawodzie i przejdzie do konkurenta. W opinii niektórych mieszkańców kontrolerzy "Renomy" nie cieszyli się dużą sympatią. Zarzucano im między innymi agresywne zachowanie i brak profesjonalizmu. Jak będzie w przypadku nowej firmy przekonamy się w najbliższym czasie.

"Rewizor" prowadzi działalność pod tą nazwą od 2003 roku. Jego kontrolerzy zatrudnieni są i sprawdzają bilety pasażerów np. w pojazdach PKS w Bydgoszczy. 
 

 

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pasażer
Ja kasuje bilety i nie ma problemu. Zawsze jest kłopot z tymi co nie skasują zaczynają wrzeszczeć i szarpać się a póżniej wielce poszkodowani.

Dobrze że monitoring jest w każdym autobusie skończą sie te przedstawienia a jak zawini kontroler to go zwolnią proste.
l
luk
Brawo Jasiu! Chciałbym zobaczyć to o 7 rano w centrum miasta, jak kierowca każdemu sprawdza bilet :)
d
dibis
Autor artykułu sam sobie odpowiedział na pytanie, jak będzie. Przecież nie ma znaczenia, jaka firma wygrała przetarg, i tak ci sami ludzie będą nas kontrolować, bo przejdą do tej nowej firmy. Jeżeli ma być więcej kontroli za mniejszą kasę, to logiczne jest, że "kanary" muszą być jeszcze bardziej bezwzględni, żeby zarobić na siebie i swoich nowych szefów.
8 pasazer z biletem
Problem gapowiczów, a tym samym cen biletów (mniej/brak gapowiczów) można rozwiązać jak w innych państwach - bielet sprawdzany jest przez kierowcę przy wchodzeniu od autobusu - i tyle. Żaden gapowicz nie wejdzie, a w razie braku kiosku mozna kupic u kierowcy.

Rozwiązany problem gapowiczów, podnoszenia cen za bilety, wyboru firmy kontrolującej pasażerów i z wiązanych z tym problemami.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska