Koniec ulgi dla młodych. Te osoby od 2025 roku muszą płacić 12 procent podatku dochodowego

Z ulgi dla młodych na pewno cieszą się osoby do 26. roku życia, ale nie bardzo są z tego powodu zadowoleni ich starsi koledzy z pracy.

- W 2024 roku z ulgi dla młodych skorzystało 64 898 mieszkańców Kujaw i Pomorza rozliczających się z fiskusem za 2023 rok – informuje Bartosz Stróżyński, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy. W przypadku ulgi w PIT-37 było to 60 492 osób, PIT-36 – 4 406.

Dodajmy, że:

• PIT-37 rozliczają osoby z jedynego źródła przychodów,

• a PIT-36 dotyczy głównie prowadzących własne firmy.

Mamy sygnały z regionu, że ci bardziej doświadczeni pracownicy często dokuczają tym młodszym.

- Mam 23 lata i pracuję najniższą stawkę godzinową, ale to jest kilka złotych więcej niż płacą za godzinę osobom powyżej 26 roku życia i one często prawią mi złośliwe uwagi - opowiada Marcin, zatrudniony w jednej z bydgoskich firm świadczących usługi dla osób starszych. – Słyszę, jakie to niesprawiedliwe, że one lepiej znają się na swojej robocie niż ja młodziak bez doświadczenia, a pracują za mniejsze pieniądze, bo muszą płacić podatek dochodowy. Jakby to była moja wina! Czasami rozmawiam z moimi kolegami i oni opowiadają, że mają w pracy to samo. Jacy ludzie potrafią być złośliwi!

Obecnie stawka godzinowa wynosi 30,50 zł/h – wychodzi 23,90 zł na rękę, a osoby z ulgą dla młodych otrzymują 26 zł. Podobna sytuacja jest w przypadku zatrudnionych na tradycyjne umowy - ci do 26 lat zarabiają z tego tytułu o 12 procent więcej.

Zerowy PIT to preferencja w podatku dochodowym od osób fizycznych, zwana ulgą dla młodych. Dotyczy każdego, kto łącznie spełnia poniższe warunki: uzyskał przychody: z pracy, ze zlecenia, praktyki absolwenckiej lub stażu uczniowskiego, w momencie uzyskania tych przychodów nie ukończył 26. roku życia.

Ulga polega na zwolnieniu z PIT przychodów z pracy, ze zlecenia, praktyki absolwenckiej lub stażu uczniowskiego, uzyskanych przez podatnika do ukończenia 26. roku życia, do wysokości 85 528 zł w roku podatkowym. Przychodów objętych ulgą nie wlicza się do podstawy obliczenia zaliczek na podatek w trakcie roku i do podstawy obliczenia podatku w rocznym zeznaniu podatkowym.

Zasadę tę stosuje się zarówno do płatników (np. zakładów pracy, zleceniodawców), jak i podatników, którzy samodzielnie obliczają podatek (zaliczki na podatek). Stosowanie ulgi przez płatnika nie wymaga żadnych działań ze strony podatnika.

Ulga działa z mocy ustawy. Podatnik nie składa w tej sprawie żadnego oświadczenia czy wniosku swojemu płatnikowi (np. pracodawcy).

W tym roku po raz pierwszy musi rozliczyć się z fiskusem rocznik 1998, czyli takie osoby składają deklaracje za 2024 na zasadach jak inni podatnicy.

• Podatnicy uzyskujący dochody poniżej 120 000 zł objęci są pierwszym progiem podatkowym w wysokości 12 proc.,

• natomiast pozostali podlegają pod drugi próg, który wynosi 32 proc.

– Okazuje się, że 9 procent 26-latków nie ma pewności, czy musi w tym roku złożyć PIT. To niby niewiele w porównaniu do 91 proc., które potrafi jasno określić swoją sytuację, ale jednak powinniśmy ten odsetek potraktować jako ważny sygnał, że nigdy dość rzetelnej edukacji podatkowej - przypomina Monika Piątkowska, doradca podatkowy w firmie e-pity.pl. - Rozliczenie rocznego PIT oraz zapłata podatku w terminie to obowiązek każdego podatnika. Za jego niedopełnienie grozi kara pieniężna, której wysokość zależy od wysokości zaległości podatkowej. Kara za wykroczenie lub przestępstwo skarbowe może sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Nie można przejść obojętnie również wobec innej odpowiedzi:

• 12 proc. badanych całkowicie zdaje się na automatycznie przygotowane rozliczenie w usłudze Twój e-PIT i nie planuje go weryfikować.

• Prawie połowa z nich (48 proc.) po prostu ufa rządowemu rozliczeniu, a 37 proc. nie zweryfikuje, bo przyznaje, że nie wie, jak sprawdzić deklarację. 

Oba podejścia jasno pokazują, że jeszcze nie wszyscy rozumieją, dlaczego warto rzucić okiem na PIT-a przed ostateczną wysyłką i że to nie jest takie trudne. 

Oficjalne programy do rozliczania PIT-ów, np. e-pity, podpowiadają użytkownikowi krok po kroku, co i jak uzupełnić.

 - Zawsze zachęcam do weryfikacji nie dlatego, że nie ufam rządowemu dokumentowi, ale dlatego, że w automatycznie wygenerowanym zeznaniu może brakować ważnych ulg czy wskazania organizacji pożytku publicznego, której przekażemy 1,5 proc. Pilnowanie swoich podatkowych przywilejów leży całkowicie po stronie podatników - zwraca uwagę Monika Piątkowska.