Olha Stefaniszyna, wicepremier Ukrainy do spraw integracji z Unią Europejską i NATO powiedziała, że Rosjanie są tak wstrząśnięci ostatnimi kontratakami wojsk Kijowa, że próbowali wznowić rozmowy pokojowe.
- Od czasu ukraińskiego kontrataku miały miejsce pewnego rodzaju publiczne i niepubliczne działania różnych grup rosyjskich urzędników - powiedziała France24. Nie chciała jednak podać bliższych szczegółów.
- Ale biorąc pod uwagę wagę zbrodni popełnianych przez Rosjan na naszej ziemi – które z każdym miesiącem stają się coraz poważniejsze – siła nacisku na negocjacje jest daleka od tych, które miały miejsce w lutym - oceniła.
- Bezwzględnie konieczne jest, abyśmy wykorzystali impet naszych wojsk, by zmusić siły rosyjskie do masowego wycofywania się z naszego terytorium. Wtedy będziemy gotowi do negocjacji - stwierdziła Stefaniszyna.
- Ale nie do tych, o których wspomina Putin. To musi być coś, co zakończy wojnę, a także pozwoli uniknąć kolejnej wojny na naszej ziemi, kiedy Rosja będzie mogła odbudować swoje rezerwy - dodała.
Jej zdaniem rozmowy są mało prawdopodobne przez co najmniej kilka miesięcy, podczas gdy Ukraina przeprowadza planowane od dawna operacje wojskowe w celu przywrócenia ukraińskiej kontroli nad terytorium całego Donbasu i Krymu.
mm
Prezydent Zełenski dla portalu i.PL [WIDEO]
