Abonament RTV nie będzie ściągany od dłużników?
Jak już informowaliśmy wielokrotnie, w całym kraju trwają kontrole Poczty Polskiej ws. niepłacenia abonamentu RTV. Kontrolerzy sprawdzają m.in. osoby, które zakupiły telewizor, ale nie płacą abonamentu, a także użytkowników odbiorników, którzy przestali płacić abonament RTV.
Tymczasem w zasadzie sam przepis jest martwy, bo każdy obywatel nie ma obowiązku wpuszczania do domu kontrolera i nic nie powinno za to grozić.
Te osoby mogą spodziewać się kontroli abonamentu RTV. Na nic...
Przypominamy, że upoważniony do kontroli nie jest listonosz, ale specjalny pracownik poczty. Może on zapukać do naszych drzwi, gdy dowie się, że w danym domu korzysta się z radia lub telewizora. Kontrola może też dotyczyć osób, które wyrejestrowały odbiornik. Pracowniczy poczty sprawdzają, czy rzeczywiście nie korzysta się wówczas ze sprzętu, który został wyrejestrowany.
Jeśli udowodnione zostanie nam posiadanie niezarejestrowanego odbiornika grozi nam surowa kara! Kontroler może nałożyć na nas zapłatę 30-krotności miesięcznej opłaty abonamentowej. W 2020 roku za miesiąc używania odbiornika telewizyjnego lub telewizyjnego i radiofonicznego powinniśmy zapłacić 22,70 zł.
Business Insider podaje, że w 2019 roku wystawiono 122 365 nakazów zapłaty abonamentu. Zrealizowano z tego 107 662 nakazów na łączną sumę ponad 102 milionów złotych!
