- Dążąc do zminimalizowania ryzyka zarażenia koronawirusem i zapewnienia w jak największym stopniu bezpieczeństwa podatników i pracowników, Krajowa Administracja Skarbowa w najbliższym czasie ograniczy kontakty zewnętrzne z klientami, w tym również czynności kontrolne - zapewnił nas Bartosz Stróżyński, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy, ale dodał: - Należy jednak mieć na uwadze, że KAS w sposób ciągły będzie prowadzić działania w obszarach objętych szczególnym nadzorem i newralgicznych z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa finansowego Państwa.
Indywidualnie, ale bez obaw
ZUS traktuje przypadki indywidualnie. - Kontrole są prowadzone lecz traktujemy każdy przypadek indywidualnie w zależności od warunków zagrożenia koronawirusem. Nasz inspektor sam decyduje czy są bezpieczne warunki pracy i jest otwarty na wszelkie wnioski od płatnika składek - mówi Krystyna Michałek, rzecznik regionalny ZUS województwa kujawsko-Pomorskiego i podkreśla: - Nie kontrolujemy szeroko rozumianej służby zdrowia.
Natomiast PIP ograniczy kontrole. - Nie zostały podjęte decyzje, ale zaleca się maksymalne ograniczenie osobistego kontaktu inspektorów pracy z innymi osobami w zakładach. Sprawy są jednak dynamiczne i nie można wykluczyć, że takie postanowienia podejmiemy - twierdzi Waldemar Adametz, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy.
Mniejsza pensja?
Kontrole kontrolami, ale są inne pomysły. "Dość radykalnym, ale skutecznym rozwiązaniem byłaby w uzasadnionych przypadkach możliwość obniżenia wynagrodzenia (nie niżej niż płaca minimalna) na określony okres, przy obowiązku późniejszego wyrównania. Tego typu rozwiązanie jest z pewnością korzystniejsze niż upadłość i bezrobocie" - czytamy w komunikacie banku centralnego.
Zarówno Ministerstwo Rozwoju, jak i Kancelaria Premiera informuje, że żadne kluczowe decyzje w tym temacie jeszcze jednak nie zapadły. Nie wiadomo również, czy w pakiecie osłonowym podobne rozwiązania się znajdą.
