Koronawirus a 500 plus. Czy świadczenie 500+ zostanie wstrzymane? Premier Mateusz Morawiecki tłumaczy i uspokaja
Trwa walka z koronawirusem. Kraje, które borykają się ze zwiększająca się liczbą zachorowań podejmują kolejne kroki. Przypomnijmy, w Polsce rząd podjął już następujące decyzje:
- na 14 dni zamknięto żłobki, przedszkola, szkoły i uczelnie wyższe,
- na 14 dni zawieszono międzynarodowe połączenia lotnicze i kolejowe,
- od niedzieli, 15 marca wszyscy wracający do Polski zobowiązani są do przebycia dwutygodniowej kwarantanny,
- także od 15 marca, Polska na 10 dni zamknęła granice dla cudzoziemców,
- ograniczono działalność gastronomiczną - knajpy, restauracje czy kawiarnie mogą prowadzić swoje usługi jedynie w formie "na wynos" czy "na dowóz"
Dodatkowo, w tym tygodniu rząd ma przedstawić specustawę, która ma być wsparciem dla firm, które w związku z pandemią koronawirusa zagrożone są ogromnymi problemami finansowymi. I właśnie ta specustawa, która wymaga wprowadzenie zmian w budżecie, stała się punktem zaczepnym dla wielu osób, które zastanawiają się, czy w związku z tym, świadczenie 500 plus jest zagrożone.
Czy 500 plus jest zagrożone przez koronawirusa? Premier Morawiecki zaprzecza
Mateusz Morawiecki zapowiedział, że państwo chce pomóc firmom, które w obliczu obecnych wydarzeń są zagrożone problemami finansowymi, a nawet bankructwem. Jak zapowiedział premier, rząd będzie chciał wcielić w życie "nowoczesne instrumenty wsparcia". Więcej na ten temat dowiemy się najprawdopodobniej już w tym tygodniu, kiedy światło dzienne ujrzy specustawa.
Podczas konferencji prasowej premier Morawiecki został zapytany o to, czy zmiany w budżecie, których będzie trzeba dokonać wpłyną na wypłatę świadczeń 500 plus.
Wypłaty w programie 500 plus dla polskich dzieci i młodzieży nie są zagrożone - odpowiedział na pytanie dziennikarza premier Morawiecki podczas konferencji prasowej.
