To głos mieszkańca Koronowa po artykule <>"Ostatni gwizdek dla synagogi", który zamieściliśmy na naszych łamach 1 marca. Przypomnijmy, że Koronowo ma duże szanse na uzyskanie prawie mln unijnych złotówek na przywrócenie świetności obiektu z roku 1856.
Decyzje w Urzędzie Marszałkowskim zapadną jeszcze w tym miesiącu. Synagoga, którą gmina żydowska sprzedała tuż przed II wojną światową sokolnikom ma służyć kulturze.
Kilkaset metrów dalej, po drugiej stronie Brdy, jest pałac opata z II połowy XVII wieku. Zaniedbany. Z wodą w piwnicach od lat. Z odpadającymi cegłami i tynkiem. - My tylko na zlecenie właściciela obiektu administrujemy mieszkaniami - usłyszeliśmy w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie. Mieszka tam 6 rodzin. Tylko na administrowanie pozwalają wpływy z opłat czynszowych.
Właścicielem pałacu opata w imieniu skarbu państwa jest Starostwo Powiatowe w Bydgoszczy. - Chcieliśmy przekazać obiekt gminie Koronowo, która administruje obiektem - powiedział nam starosta Wojciech Porzych. - Niestety, na razie jest impas w rozmowach.
Gmina chciałaby przejąć pałac opata, ale na razie problemem nr 1 jest synagoga. Wniosek o dofinansowanie remontu tego obiektu w Urzędzie Marszałkowskim został pomyślnie rozpatrzony. Ale już chodzą słuchy, że w Toruniu chcą pomóc tylko kościołom, a nie samorządom. Po co więc gminie kolejny kłopot?
Ostatni gwizdek dla koronowskiej synagogi
Czytaj e-wydanie »