https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koszmar rolnika z Kawęcina. Stracił w pożarze 260 ton zboża i pasz

(bart)
Andrzej Bartniak
Prawie 260 ton zboża i pasz stracił we wczorajszym pożarze rolnik z Kawęcina. Straty szacuje na pół miliona złotych.

Nieszczęśliwy wypadek, podpalenie? Rozważany jest każdy scenariusz. Biegły z Bydgoszczy bada, skąd wziął się ogień w spichlerzu Arenda Hendriksa, Holendra, który 13 lat temu kupił PGR w Kawęcinie (pow. świecki).

Ogień zauważył właściciel gospodarstwa. Z rejestru komendy PSP w Świeciu wynika, że zgłoszenie przyjęto o 5.40. Niespełna pół godziny później rozpoczęła się akcja gaśnicza. - W tym czasie cały budynek stał już w płomieniach - relacjonuje kpt. Marek Karwasz. - Nie było najmniejszych szans na jego uratowanie. Nasze działania ograniczyły się do tego, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania pożaru na pozostałą zabudowę.

Najtrudniejsze od 50 lat żniwa, a ziarno słabej jakości

W sumie zaangażowanych było 10 wozów gaśniczych. Jeden z nich pozostał do końca dnia, na wypadek, gdyby spod tlącego się ziarna ponownie buchnął ogień.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który również pojawił się na miejscu, nie ma najmniejszych wątpliwości: - Budynek nadaje się tylko do rozbiórki - podkreśla Aleksander Sobociński.

Arend Hendriks jest przekonany, że wczorajszy dzień był jednym z najgorszych w jego życiu. - Jak wykarmię teraz 220 krów? - martwi się. - Straciłem zapas zboża paszowego na cały rok, nie mówiąc o 90 tonach pszenicy przeznaczonej na sprzedaż - żali się. - Jak wybuchł pożar, wysiadł prąd i nawet nie mieliśmy jak wydoić krów. Trudno będzie to wszystko uporządkować.

Na razie hodowca zamierza korzystać z zapasów kiszonek i sprowadzonych jeszcze wczoraj dodatków paszowych. Pozostaje jednak problem brakującego ziarna. To, które pozostało, absolutnie nie nadaje się do karmienia. Gdyby chciał kupić większą ilość, to nie ma go gdzie przechowywać, bo żaden z budynków w jego obejściu nie nadaje się na nawet tymczasowy spichlerz.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska