PLONY. Rekordowy wzrost cen zbóż. To uderza już w nasze portfele

Żniwa na Kujawach jeszcze nie zostały zakończone. Szacuje się, że tylko w gminach Kruszwica, Inowrocław i Dąbrowa do ścięcia pozostała pszenica z powierzchni ponad 300 hektarów. Z powodu dużej wilgotności ziemi i wody na polach, kombajny nie mogą kontynuować prac. Jeśli uda się zebrać ziarno, to będzie się nadawało tylko do wykorzystania na cele energetyczne.

Mało rolników zebrało wszystkie plony przed deszczami. - Zasiałem pszenicę na powierzchni 22 hektarów. Uzyskałem tylko pięć ton ziarna dobrej jakości.W dalszych pracach bardzo przeszkadzały deszcze - mówi Antoni Górny z Krzekotowa koło Dąbrowy Mogileńskiej.

Zakłady Przetwórstwa Zbożowo-Młynarskiego Sp. z o.o w Kruszwicy skupiły wystarczającą ilość ziarna, płacąc za tonę pszenicy konsumpcyjnej od 700 do 850 zł. - Kto zebrał plony przed deszczami lub miał odmiany pszenicy odpornej na przerastanie, bądź stosował wszystkie zabiegi agrotechniczne, może liczyć na najwyższą cenę. Niestety, zła pogoda miała duży wpływ na pogorszenie jakości pszenicy konsumpcyjnej. O ile zawartość glutenu jest wystarczająca, to już tzw. liczba opadania niska. Oznacza to, że ciasto z mąki przygotowanej do wypieku pieczywa nie będzie miało dobrych cech technologicznych - informuje Elżbieta Żelazna, prezes zarządu kruszwickiej spółki.

Na rynku zbożowym dość długo utrzymywała się stabilizacja. Teraz ceny zbóż na światowych rynkach wróciły do trendu wzrostowego. W tym tygodniu na paryskiej giełdzie towarowej pszenica podrożała o 8 proc., osiągając w kontraktach na listopad 230 euro za tonę. Podobno impuls do spekulacji dały wiadomości o suszy w Rosji i wstrzymaniu eksportu pszenicy do września 2011 r. Przypomnijmy: spekulacyjne zachowania na giełdach w 2007 r. spowodowały wywindowanie ceny pszenicy do 1000 zł.

Analitycy rynku są zdziwieni rekordowym wzrostem cen zbóż. Według prognoz, tegoroczne zbiory pod względem wielkości osiągną trzecią wartość. Poza tym są zapasy ziarna z poprzedniego roku. Tymczasem tylko od czerwca do połowy sierpnia ceny zbóż na świecie wzrosły o około 40 proc. Ta sytuacja przekłada się również na ceny zbóż w Polsce. - Oczekiwania są na 900 złotych - dodaje prezes Żelazna. Edmund Kowalski, były długoletni szef kruszwickich "Spichrzów", znający dobrze sytuację na rynku zbóż, twierdzi, że w najbliższych miesiącach do magazynów będą trafiać tylko małe ilości ziarna. - To będzie "kropelkowy" system skupu - powiedział.

Wprawdzie eksperci nie widzą powodów do tak dużego wzrostu notowań zbóż, jaki ma obecnie miejsce, to jednak skutki podwyżek będą dotkliwe dla konsumentów. Już zaczynają być. Na przełomie sierpnia i września podrożała mąka ( z 70 groszy do 1,20 zł) i pieczywo, a także - w wyniku wzrostu cen pasz - żywiec drobiowy i wieprzowy

Udostępnij