Cosby do Torunia trafiła kilka tygodni temu, poprzedni sezon spędziła we Włoszech. Do Energi trafiła w pakiecie z jednej agencji ze środkową Victorią Macaulay. O ile ta druga okazała się solidnym nabytkiem, to Cosby nawet nie zdążyła zadebiutować w toruńskim zespole.
Jej polska przygoda skończyła się na dobre kilka dni temu. Cosby przyszła na trening na siłowni pod wpływem alkoholu. Trener i koleżanki zorientowały się w trakcie zajęć, klub natychmiast wezwał policję. Amerykankę przebadano alkomatem i nie było już żadnych wątpliwości.
- Niestety, zawodniczka okazała się skrajnie nieprofesjonalna. Nie mamy wpływu na takie wydarzenia, nie słyszeliśmy wcześniej o podobnych ekscesach z jej strony. Kontrakt został natychmiast rozwiązany - mówi prezes Maciej Krystek.
Cosby już wyjechała z Torunia, zatrudnił ją klub z Rumunii. Energa dopina kontrakt z jej następczynią, to będzie niska skrzydłowa, która jeszcze gra w WNBA.