Mieszkańcy Kowalewa mają już dość tłoku na ulicach miasta. - Ostatnio na zakręcie koło meblowego spadły na chodnik metalowe kątowniki. Inna ciężarówka zahaczyła kilka przęseł ogrodzenia przy kościele - relacjonują, zastanawiając się, kiedy dojdzie do tragedii. "Pomorska" spytała burmistrza Andrzeja Grabowskiego o działania w sprawie obwodnicy.
Kowalewo Pomorskie. Chcą poprawić jazdę w mieście
Starania o jej budowę miasto rozpoczęło w lutym 2008 r., podpisując list intencyjny z oddziałem bydgoskim Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Za 600 tys. zł. samorząd zlecił opracowanie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego (STEŚ). Z czterech zaproponowanych wariantów przebiegu trasy najkorzystniejszy dla Kowalewa jest I o długości 6 km. Rozwiązuje on najwięcej problemów, m.in. przejmuje tranzyt w kierunku Chełmży i Wąbrzeźna.
- W tej chwili jesteśmy po sprawdzeniu STEŚ-u w generalnej dyrekcji - mówi burmistrz. - Kilkakrotnie byliśmy także z dokumentami w biurach warszawskiej dyrekcji oraz w Ministerstwie Infrastruktury. Cały czas czekamy na zaproszenie nas na obrady Komisji Oceny Projektów Inwestycyjnych. Walczymy o ujęcie budowy obwodnicy w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2012-2015. Robimy wszystko, co można. Nasze zabiegi cały czas hamuje tylko jeden element - brak środków finansowych i kryzys ekonomiczny kraju.
Burmistrz podkreśla, że miasto nie jest też samo w stanie wziąć na siebie kosztów sfinansowania inwestycji, którą wstępnie specjaliści szacują na ok. 180 mln zł!
Korzystaj z systemu piano. Czytaj najlepsze artykuły
A z posiadanych przez Kowalewo analiz wynika, że w tej chwili na dobę przez miasto przejeżdża ponad 5 tys. pojazdów. W 2015 r. będzie ich 8 tys., a w 2030 być może 11 tys. - Spowoduje to zakorkowanie się ulic i zablokowanie dróg dojazdowych - nie wątpi burmistrz i zapewnia, że nadal będzie walczyć o obwodnicę.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje