Beksa i Róża
Jedenaście kilometrów od Torunia, we wsi Czarne Błoto, mieści się Kozi Zakątek. A tutaj mieszkają Kołtuń, Agata, Chyża, Belcia, Cyntia, Agniecha, Basia, Róża, Zołza, Beksa, Tekla, Flo, Ciągutka, Pieszczocha, Domisia, Bogusia, Irmina, Pigwa, Gienia, Todzia, Lala, Angela.
Nowoczesną Wieś znajdziesz także na Facebooku - dołącz do nas!
O swoim gospodarstwie opowiedział nam Zbigniew Jaskólski. - Zołza ma charakterek - śmieje się. - Zresztą, kozy są szalenie inteligentne, więc potrafią nas zrobić w konia. Do dojenia wołamy je po imieniu. Reagują. Wprost przeciwnie niż wtedy, gdy - w razie brojenia - je upominamy.
Halo, zamawiam kozie mleko
- Klienci do mnie dzwonią: trzy, pięć litrów, poproszę - opowiada pan Zbigniew. - Naukowcy udowodnili, że kto je pije, pozbywa się cholesterolu. Kolejna rzecz, kiedyś ludzie, nie mieli alergii, bo nie było ich stać na picie mleka. Chodzi o to, że - kiedy mleko się w domu pojawiało - babcia robiła z niego śmietanę, masło. Na stół szły kefir, maślanka, zsiadłe mleko.
Pierwsze były Róża i Belcia Jak Jaskólscy znaleźli się w Czarnym Błocie?
Odpowiedź przynosi ich strona internetowa. Piszą na niej:
Jako miłośnicy zwierząt i natury, już w 1990 roku zamieniliśmy mieszkanie w bloku na wiejskie siedlisko, w którym my i nasze alaskany malamuty, mogliśmy cieszyć się swobodą, obcowaniem z naturą. W planach nie było jednak hodowli zwierząt "gospodarskich".
Dobry nałóg
Dzisiaj w Kozim Zakątku mieszka 29 kóz rasy alpejskiej francuskiej. U Jaskólskich te zwierzęta pojawiły się w 2008 roku.
Dwa lata wcześniej pan Zbigniew przeszedł zawał.
- Profesor kardiolog polecił: proszę od czasu do czasu pić kozie mleko - wspomina hodowca. - Przywiozłem dwie kozy, ich mleko pomogło. Zacząłem sporo czytać na jego temat, odwiedzali nas znajomi zainteresowani mlekiem kóz. Tak to się wszystko potoczyło. Nasze gospodarstwo jest ekologiczne, chcemy się dzielić wiedzą i pasją z innymi. Masa ludzi boryka się z alergiami i potrzebuje źródła czystego białka. Większość uczuleń to uczulenia na laktozę i kazeinę (albo jedno i drugie). Tacy alergicy powinni spróbować mleka koziego. My zachęcamy nie do tego, żeby brać mleko właśnie od nas. Chcemy, żeby ludzie pili je, niezależnie od tego, skąd jest. Grunt to dobry efekt. Przykład? Jeden pan skarżył się na potworny cholesterol. Rok z mlekiem kozim, nastąpiła poprawa. Każdy dzień zaczynam od szklanki mleka. Taki już mam dobry nałóg.
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców