26-latek był poszukiwany przez sąd, bo powinien trafić do aresztu za włamanie do jednego z zakładów przy ul. Bema w
Toruniuw lipcu tego roku. Mężczyzna był wówczas na warunkowym zwolnieniu z zakładu karnego.
Czytaj także: Recydywista czwartym podejrzanym o kradzież koparki w Kamionkach
Jednocześnie policjanci podejrzewali go o to, że w październiku włamał się do jednego z lokali przy ul. Wybickiego w Toruniu, skąd ukradł telewizor, papierosy, alkohol i pieniądze. Z kolei w listopadzie miła włamać się do mieszkania przy ul. Św. Józefa i ukraść m.in. laptopy i biżuterię.
- Podejrzany 26-latek usłyszał zarzuty włamania w warunkach recydywy. Z komisariatu trafił do aresztu, w którym spędzi półtora roku - wyjaśnia Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Może mu grozić nawet do 15 lat więzienia.