
Kradzieże aut. Tutaj kradną najczęściej [dane policji]
Jak informuje rzecznik Komendy Głównej Policji, z roku na rok wzrasta wykrywalność, czyli skuteczność działań Policji w namierzaniu skradzionych pojazdów (i złodziei), przy czym mundurowych wspierają m.in. przez firmy lokalizujące samochody.
W 2016 roku wykrywalność wyniosła 19,6 proc., a w 2017 już 23,2 proc. Wciąż oznacza to jednak, że ponad 3/4 aut padających łupem złodziei nigdy nie wraca do swoich właścicieli.

Kradzieże aut. Tutaj kradną najczęściej [dane policji]
Według policyjnych statystyk, co miesiąc kradzionych jest średnio 900 samochodów. Najwięcej takich przypadków odnotowano w ub.r. w marcu – 978, a najmniej w grudniu – 737.
Biorąc jednak pod uwagę wyniki z poszczególnych miesięcy nietrudno zauważyć, że złodzieje zachowują pewną stałą średnią. Wygląda to jak harmonogram dobrze zorganizowanego przedsiębiorstwa, które wykonuje określony, założony plan roczny.

Kradzieże aut. Tutaj kradną najczęściej [dane policji]
Jak informują mundurowi, złodzieje są grupą bardzo hermetyczną. – Nie zdarza się, że ktoś podnosi rękę na ulicy i już „biega” ze złodziejami samochodów. To ludzie, którzy stosują wysoce profesjonalne metody kontroli.
W tym środowisku panuje niepisany kodeks. Każdy, kto współpracował z policją, jest dla kolegów po fachu skreślony i nigdy nie wróci już do „zawodu”. Wytrawni specjaliści tworzą siatki powiązań. Współpracują z paserami, niekiedy wykonują zlecenia. Rynek kradzionych pojazdów i części rządzi się swoimi prawami. Jest popyt, jest podaż – komentuje były szef komórki operacyjnej w wydziale do walki z przestępczością samochodową.