Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Król Toskanii! Michał Kwiatkowski wygrał słynny włoski klasyk! [wideo]

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Torunianin najlepszy w Strade Bianche, bardzo prestiżowym i jednym z najpiękniejszych wyścigów w sezonie. Były mistrz świata pokazał, że wraca do wielkiej formy.

Kwiatkowski był zaliczany do grona faworytów klasyku, ale nie tych największych. Co prawda wygrał Strade Bianche trzy lata temu, ale jednak jego notowania nieco spadły po kiepskim poprzednim sezonie. Ten rok to zmiana przygotowań, sprzętu i zupełnie nowe nadzieje.

Torunianin już przed sezonem zapowiadał, że odzyskał radość z jazdy i wiąże wielkie nadzieje z drugim sezonem w barwach Sky. Strade Bianche, piekielnie trudny wyścig w deszczu i z odcinkami szutrowymi (stąd nazwa - Biała Droga), miał być pierwszym sprawdzianem i weryfikacją tych zapowiedzi.

Kwiatkowski od początku należał do najaktywniejszych kolarzy w peletonie, cały czas jechał w czołówce. Na ostatnich kilkudziesięciu kilometrach zostali w czubie najmocniejsi. Torunianin kilka razy inicjował ataki, szukał równie mocnego partnera. Wreszcie na 15 km przed metą w Sienie zaatakował sam!

Za plecami zostawił m.in. mistrza olimpijskiego z Rio i największego faworyta Grega Van Avermaeta, triumfatora ubiegłorocznego Tour de Pologne Tima Wellensa czy znakomitego Holendra Toma Dumoulina. To był pokaz wielkiej siły. Od razu zyskał kilkanaście sekund przewagi na ostatnim odcinku szutrowym.

Decydujący atak Michała Kwiatkowskiego i ostatnie kilometry Strade Bianche [wideo, źródło Eurosport, steephill.tv]

Rywale zaciskali zęby, dawali z siebie wszystko z pogoni, mocno pracował zwłaszcza jego dawny kolega z Quick Step Zdenek Stybar. Ale byli bez szans, samotny Polak pędził niczym Pendolino z Warszawy do Krakowa. W Sienie jego przewaga jeszcze wzrosła do 30 sekund. Na finałowym podjeździe Kwiatkowski mógł już zwolnić i smakować owację, jaką zgotowały mu wypełnione szczelnie kibicami uliczki zabytkowego centrum. Ostatecznie o 16 sekund wyprzedził Vav Avermaeta i o 17 sekund Wellensa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska