https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Królik po berlińsku" nominowany do Oscara

IAR
plakat filmu
plakat filmu fot. filmpolski.pl
Polski filmy powalczy o Oscara. "Królik po berlińsku" Bartka Konopki i Piotra Rosołowskiego został nominowany w kategorii krótkometrażowego dokumentu.

pomorska.pl/kultura

Więcej informacji o kulturze na stronie www.pomorska.pl/kultura

Film jest metaforą upadku muru berlińskiego. Opowiada on o królikach zamieszkujących wzdłuż muru. W 1961 roku zwierzęta zostały uwięzione w pasie zieleni pomiędzy Berlinem Wschodnim a Zachodnim. Przebywały tam aż do zburzenia muru w 1989 roku, uczestnicząc w kolejnych wydarzeniach historycznych. Tym sposobem berlińskie króliki podzieliły los ówczesnych mieszkańców NRD, którzy w izolacji od świata wiedli niepewny żywot pod okiem komunistycznej władzy.

Bartek Konopka przyznaje, że liczył na nominację. Młody reżyser powiedział IAR, że pomysł metafory wpadli Polacy, a nie Niemcy ponieważ dla nich te króliki były czymś oczywistym, co widzieli codziennie. Pomysł polegał na tym by opisując życie tych królików opowiedzieć o społeczeństwie socjalistycznym i o tym co się wydarzyło w Europie w 1989 roku. - powiedział IAR Bartek Konopka.

Reżyser zdradził nam swoje credo: najwyższą wartością jest prawda; w filmie dokumentalnym nie wolno schlebiać gustom widzów, lecz trzeba traktować ich serio.
Film otrzymał wcześniej wiele krajowych i międzynarodowych nagród. Jest koprodukcja polsko-niemiecką ale twórcami są Polacy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska