O pomyśle stworzenia systemu kontroli społecznych Władysław Serafin, prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych, powiedział niedawno podczas audycji telewizyjnej. I wywołał gorącą dyskusję na temat uszczelnienia KRUS-u.
Reforma jak bumerang
- Żadna reforma nie uszczelni KRUS-u - powiedział nam Władysław Serafin. - Zawsze znajdą się tacy, którzy będą chcieli "przeflancować się" z ZUS-u do KRUS-u, by płacić znacznie niższe składki. Kupią ziemię, będą płacić podatki rolne, ale prawdziwymi gospodarzami nigdy nie będą.
Jego zdaniem nieuprawnionych do ubezpieczenia w rolniczej Kasie, a opłacających niższe składki, nie jest w Polsce wielu. - Jednak sam fakt, że takie przypadki się zdarzają, robi wiele złego KRUS-owi - dodaje. - Dlatego ciągle się mówi o reformowaniu Kasy, a z powodu garstki oszustów nie trzeba wprowadzać zmian.
Serafin uważa, że znacznie prostszym sposobem uszczelniania KRUS-u byłoby wprowadzenie systemu kontroli społecznej.
Kto miałby sprawdzać gospodarzy? Zdaniem Serafina w składzie społecznych komisji mogliby się znaleźć: sołtys, przedstawiciel izby rolniczej, kółek rolniczych albo koła gospodyń. Pracowaliby społecznie. - Sąsiedzi najlepiej wiedzą, kto jest prawdziwym rolnikiem, a kto figurantem okradającym państwo - uzasadnia Serafin.
Mają zaufać KRUS-owi
- To dobry pomysł - uważa rolnik z gm. Wąbrzeźno. - Jak ktoś się podszywa pod rolnika, to powinien zostać usunięty z KRUS-u.
- Kiedyś gospodarzy kontrolowało ORMO - mówi gospodarz spod Inowrocławia. - Dlatego pomysł uważam za chybiony. Ale KRUS rzeczywiście trzeba uszczelnić.
Tylko jak?
- To pomysł nie z tej epoki - powiedział nam Marek Sawicki, minister rolnictwa. - Nie będę go popierał, bo trzeba budować system zaufania społecznego do KRUS-u. Jeśli przedstawiciele Kółek znają przypadki nieuzasadnionego korzystania z rolniczego ubezpieczenia, niech te informacje przekażą komu trzeba.
Maria Lewandowska, dyr. Biura Komunikacji Społecznej w KRUS-ie: - Sprawdzamy każdy sygnał, także od sąsiadów.
- W systemach demokratycznym kontrole społeczne są jak najbardziej uzasadnione - dodaje Serafin. - Naszą propozycję przedstawimy niebawem ministrowi Sawickiemu.
Kółka przygotowują projekt nowelizacji ustawy o KRUS. - Chcemy by podstawą naliczania składek mogła być wysokość dochodu - tłumaczy prezes Serafin. - Podatek dochodowy - wprowadzony na zasadzie dobrowolności - pokazałby jakie są rzeczywiste dochody rolników. Podejrzewam, że wielu gospodarzy mogłoby wówczas skorzystać z zasiłków wypłacanych z państwowej kiesy.