Nasz czytelnik wzywał burmistrza do likwidacji bilbordów zapraszających na tę wielką imprezę.
- Przecież mistrzostwa zakończyły się już 5 września - mówił zdziwiony.
Tymczasem Lidia Radulska z kruszwickiego ratusza przekonuje, że to, iż tablice nadal tkwią w swoich miejscach, jest zabiegiem celowym. Tłumaczy, że gospodarze wielkich imprez często tak postępują. I to nie tylko w Polsce, ale i w Europie.
- Tablice promujące imprezy o tak dużej randze pozostawiane są jeszcze na kilka miesięcy po odbytej imprezie, co również stanowi element promocji miasta - wyjaśnia Lidia Radulska.
Informuje ponadto, że stelaże, na których dziś zamontowane są tablice promujące mistrzostwa wioślarskie, pozostaną w tych miejscach na długo. Z czasem zmieni się jedynie grafika zamieszczona na tablicach.