Do wypadku doszło w niedzielę o godz. 12.17 na lotnisku Aeroklubu Włocławskiego w Kruszynie. 55-letni pilot z Warszawy prawdopodobnie usiłował uruchomić silnik Wilgi kręcąc śmigłem. W pewnym momencie silnik "zaskoczył" i łopata śmigła uderzyła mężczyznę w lewę przedramię powodując jego złamanie.
Więcej informacji z Włocławka i okolic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/wloclawek
Samolot przejechał na kołach kilka metrów i uderzył w barierkę odgradzającą płytę lotniska od chodnika. Pilota przewieziono do włocławskiego szpitala, gdzie natychmiast poddano go operacji.
Jak powiedział nam Marek Koziński, dyrektor Aeroklubu Włocławskiego, warszawianin jest doświadczonym pilotem samolotowym i szybowcowym.
Szczegółowym wyjaśnieniem okoliczności wypadku zajmie się specjalna komisja, która w poniedziałek rozpocznie pracę.
Czytaj e-wydanie »