Krzysztof Krawczyk w szpitalu
We wtorkowy (23.03) Krzysztof Krawczyk zamieścił na swoim oficjalnym profilu na Facebooku komunikat, że trafił do szpitala. Powodem jest koronawirus.
"Kochani! Niestety i mnie dopadł COVID.Jestem w szpitalu.Muszę podjąć walkę,jeszcze jedną w moim życiu walkę! Nie wiem jak będzie z moją Ewą,która jeszcze nie ma wyniku,ale jest na kwarantannie w domu" - napisał Krzysztof Krawczyk.
Piosenkarz poprosił również, by mógł swą walkę stoczyć w spokoju. Zapewnił, że odezwie się, gdy poczuje się lepiej.
"Milknę. Nie oczekujcie żadnych wiadomości ode mnie. I proszę nie nękajcie moich bliskich. Mogę tylko Was prosić o modlitwę!" - przyznał Krzysztof Krawczyk.
Jak dodał "nawet szczepienie Pfeizerem nie pomogło".
Wokalista podkreślił, że łączy się w chorobie ze wszystkimi ,których ona dopadła, "a szczególnie z moim przyjacielem Andrzejem Piasecznym. Piasek nie dajmy się tej zarazie!" - dodał Krawczyk.
Andrzej Piaseczny: wszedłem na ostatnią prostą do wyzdrowienia
W ubiegłym tygodniu o hospitalizacji z powodu koronawirusa poinformował Andrzej Piaseczny.
17 marca wokalista zamieścił na swoim profilu na Instagramie przejmujące wideo.
- Też myślałem, że przejdę to wszystko spacerkiem, ale po dziesięciu dniach chorowania w domu musiałem się znaleźć tutaj - mówił z wysiłkiem. Na nagraniu widać, że wokalista podpięty jest do aparatury tlenowej.
Andrzej Piaseczny w szpitalu. Zmaga się z koronawirusem
Od aparatury wspomagającej w oddychaniu wokalistę odłączono w niedzielę, 21 marca.
"Wszedłem na ostatnią prostą do wyzdrowienia. Może będzie to nawet bardzo długa prosta, a jej przejście zajmie jeszcze kilka miesięcy, ale na końcu jest coś absolutnie najcenniejszego - zdrowie" poinformował tego samego dnia na Facebooku
.
Andrzej Piaseczny we wpisie podziękował m.in. za okazane mu wsparcie.
"Znamy się wiele lat i wiecie, że nie należę do osób biorących udział w codziennej publicznej celebrze życia towarzyskiego. Podanie informacji o moim stanie zdrowia miało być prośbą o wybaczenie nieobecności na planowanych koncertach - i tak przecież przekładanych nieustająco z powodu pandemii. Wiadomość o chorobie - niespodziewanie dla mnie - odbiła się tak ogromnym echem. Mam jednak nadzieję, że ta sytuacja przyniesie coś dobrego w zakresie edukacji zdrowotnej, świadomości i rozwagi - odnoszących się do koronawirusa - napisał na Facebooku.
Bądź na bieżąco i obserwuj
