Krzysztof Skorski - kandydat na burmistrza Kowalewa Pomorskiego

- Co chciałaby Pan zrobić dla miasta i gminy, jeśli obejmie Pan stanowisko burmistrza Kowalewa? Proszę podać najważniejsze punkty programu.
- Po pierwsze, obwodnica miasta, po drugie, zmiana sposobu wydatkowania funduszu sołeckiego, po trzecie, odśnieżanie i budowa dróg gminnych we wsiach jako zdanie miasta a nie sołectwa.
Burmistrz jest dla mieszkańców i powinien im służyć, bo bycie burmistrzem miasta to w pewnym sensie służba - służba społeczeństwu.

- Jakie jest Pana przygotowanie do pełnienia stanowiska, o które się Pan ubiega?
- Posiadam wykształcenie średnie techniczne - technik mechanizacji rolnictwa. Absolwent ZS w Gronowie.
Od 12 lat jestem radnym w radzie miejskiej. W latach 2002-2006 pełniłem funkcję przewodniczącego komisji rolnej, natomiast w latach 2006-2009 powierzono mi funkcję wiceprzewodniczącego rady miasta.
Prowadzę gospodarstwo rolne. W latach 2002-2006 w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego złożyłem 3 wnioski o dofinansowanie i spotkałem się z ich pozytywnym rozpatrzeniem, dzięki czemu mogłem zmodernizować moje gospodarstwo (m. in. wymiana wszystkich maszyn rolniczych). Wnioski pisałem samodzielnie - bez pomocy specjalizujących się w tym firm.

- Jakie jest Pańskie zaplecze w wyborczym starciu, kto popiera Pana kandydaturę?
- Starosta powiatu golubsko-dobrzyńskiego Wojciech Kwiatkowski oraz "Czas Dobrych Gospodarzy" - największy komitet wyborczy w naszym powiecie, liczący stu członków.

- Proszę ocenić pracę obecnego burmistrza przez ostatnie cztery lata
- Ocenę pozostawiam wyborcom.

- A jak Pan szacuje swoje szanse w wyborach?
- Jeden do pięć. Uważam, że każdy z kandydatów ma równe szanse.

- Dlaczego wyborcy powinni postawić właśnie na Pana?
- Warto oddać głos na mnie, ponieważ chcę służyć i dbać o interesy zarówno mieszkańców miasta, jak i wsi. Chcę także, by w naszej gminie powstały nowe, bezpieczne drogi i chodniki, a te które wymagają naprawy, szybko i sprawnie wyremontować oraz wykorzystać dogodne położenie naszej gminy przy drodze krajowej.

- Jaką kampanię planuje Pan na ostatni tydzień?
- Osobiste rozmowy z wyborcami.

- Proszę zdradzić jeszcze, czym zajmuje się Pan po pracy - hobby, rodzina. -
- Interesuję się motoryzacją i mechaniką.
Moi najbliżsi to żona Ewa (technik budowlany, 50 lat), dwoje dorosłych dzieci - Karolina i Przemysław, które założyło już własne rodziny
oraz wnuczka Larysa.