Krzysztof z Torunia w "Sanatorium miłości 5"
Krzysztof z Torunia po pierwszym odcinku programu "Sanatorium miłości 5" dał się poznać jako niezwykle wesoły mężczyzna. Ze swoją żoną przeżył 21 szczęśliwych lat. Zmarła bardzo wcześnie, bo w wieku 47 lat. Przez kolejne lata Krzysztof dzielił czas między dom, pracę, syna i córkę. Teraz chce pomyśleć o sobie i swoim szczęściu.
W kolejnym odcinku z rzędu Krzysztof Torunia flirtuje z Iwoną z Warszawy. Świetnie bawili się z Iwoną w trakcie warsztatów z mimem. Ona malowała jego twarz, a o jej. Krzysztof nieustannie podrywał Iwonę.
Odegrali pantomimiczna scenkę oświadczyn.
- Iwona przyjęła moje oświadczyny. Naprawdę była zadowolona. Było widać jak tańczy ze szczęścia - opowiadał jak zwykle rozrywkowy Krzysztof.
- Czy ja czekam na zaręczyny? Nie, nie, nie. To wszystko zabawa. I niech to zostanie zabawą - protestowała Iwona z Warszawy.
Ewa z Tarnowskich Gór rozmawiała z Iwoną o Krzysztofie. Stwierdziła, że ma świetny humor i "głupi nie jest".
- Tak? No dobrze... To wezmę Krzyśka pod uwag_ę - stwierdziła Iwona. - _Krzysztof bardzo się stara. Ja oczywiście to szanuję. I trochę to mi się po babsku podoba. Niech się stara.
Czy Krzysztof i Iwona zbliżą się do siebie jeszcze bardziej? Tego dowiemy się oglądając program "Sanatorium miłości", który emitowany jest w TVP 1 w każdą niedzielę o godzinie 21.20.
