https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Marek M. oskarżony o dziecięcą pornografię. Dostał pomoc finansową

Dariusz Nawrocki [email protected]
W mieszkaniu księdza Marka M. znaleziono komputery, a w nich treści pornograficzne z udziałem dzieci poniżej piętnastego roku życia.
W mieszkaniu księdza Marka M. znaleziono komputery, a w nich treści pornograficzne z udziałem dzieci poniżej piętnastego roku życia. www.sxc.hu
- Został uniewinniony, a media milczą na ten temat - plotkują parafianie. To nieprawda. Ksiądz Marek M. chce dobrowolnie poddać się karze.

Księdza Marka M. zatrzymano w kwietniu 2013 roku. W jego mieszkaniu znaleziono komputery, a w nich treści pornograficzne z udziałem dzieci poniżej piętnastego roku życia.

Parafianie byli w szoku. - Lubił pracę z dziećmi. Świetnie się z nimi dogadywał. Wierzyć się nie chce, że oskarżany jest o coś tak strasznego - mówił nam tuż po aresztowaniu księdza jeden z parafian, a inny komentował: - Nie wierzę w to. Pewnie wkrótce okaże się, że to wszystko jest wyssane z palca.

Przekonywali, że do komputerów mogły mieć dostęp także inne osoby. - Ktoś mógł mu jakieś świństwa podrzucić i w ten sposób narobić mu kłopotów. Inni zapewniali, że Marek M. padł ofiarą medialnej nagonki na kościół.

40-letni ksiądz Marek był szanowanym kapłanem. Dobrze o nim wypowiadali się i parafianie, i księża. - Nigdy wcześniej nie otrzymywaliśmy na niego żadnych skarg - oficjalnych i nieoficjalnych. Też byliśmy zaskoczeni i zszokowani tą sytuacją - wspomina ks. Zbigniew Przybylski, rzecznik kurii metropolitarnej w Gnieźnie.

Kto go przeprosi?

Od kilku dni po Inowrocławiu krążą plotki o tym, że ksiądz Marek został uniewinniony. - Zniszczono człowieka, a nie ma o tym mowy w mediach. I kto teraz z tych, co na niego pluli, pojedzie do niego i będzie prosił go o wybaczenie? - pyta nas czytelnik z Inowrocławia.

Postanowiliśmy sprawę wyjaśnić. Okazuje się, że rozpowszechniane drogą pantoflową informacje są nieprawdziwe. - Sprawa zakończyła się skierowaniem aktu oskarżenia. Ksiądz skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze - tłumaczy Monika Pieczonka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu. Prowadzący sprawę prokurator Sławomir Głuszek uściśla, że ksiądz Marek przyznał się do stawianych mu zarzutów. Terminu rozprawy sądowej jeszcze nie wyznaczono. Księdzu grozi kara od 5 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Przeczytaj również: Ksiądz i dziecięca pornografia. Wikary z Inowrocławia trafił do aresztu

Olbrzymi zawód

Marek M. na rozprawę czeka w rodzinnym Poznaniu. Nie pracuje jako ksiądz. - Jak tylko prymas dowiedział się o zarzutach, zawiesił go w czynnościach. Ma kanoniczny zakaz sprawowania funkcji kapłańskich. Mówiąc językiem świeckim, nie ma prawa do wykonywania zawodu - tłumaczy ks. Zbigniew Przybylski.

Marek M. był w kurii i prosił o pomoc finansową. Otrzymał ją. Dlaczego? - Dopóki nie jest usunięty ze stanu kapłańskiego, ciągle jest naszym księdzem. Stąd nasza pomoc - wyjaśnia. Marek M. ostatecznie przestanie być księdzem, gdy zatwierdzi to Watykan. Procedura w tej sprawie wszczęta zostanie najprawdopodobniej po ogłoszeniu wyroku.

Parafianie, do których dotarliśmy z tą informacją, są zawiedzeni. Oni akurat wierzyli w niewinność księdza. Mieli nadzieję, że ich wikariusz do nich wróci i dalej będzie pracował z dziećmi. Teraz komentować sprawy nie chcą. - To bardzo smutna wiadomość. Nic mądrego do głowy nie przychodzi, oprócz dwóch słów: olbrzymi zawód - wyznaje nam jeden z nich.

Jak informuje nas ks. Zbigniew Przybylski, jest to aktualnie jedyna tego typu sprawa w całej archidiecezji gnieźnieńskiej.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
parafianin-Gniezno

Przyznal sie do stawianych zarzutow i o co dalej chodzi??jest pedofilem i nikt mu z tego tytulu nie zdejmie jak go nazywaja.Wiec jako ksiadz skonczony,a co w cywilu bedzie wyrabial??prawo bedzie go scigac nadal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

h
huk

za kraty

p
proboszcc

na sankcje

G
Gość
A czemu ty piszesz
k
kris

Madzia Bachor z Gniezna swoje zrobiła.

I
Inos

Kruk krukowi oka nie wykole! Swoi swoje zawsze będą wspierać. Zamiast go napiętnować, dają mu kasę!

G
Gość
W dniu 16.01.2014 o 18:00, hhh napisał:

"...Parafianie w szoku - Lubił prace z dziecmi"... Mariusz trynkiewicz jako nauczyciel tez lubil prace z dziecmi i co? zwabil, zgwalcil zarznął i spalił. w lutym wychodzi. gdzie ja ku....wa zyje?!!!

owszem lubił pracę z dziećmi,  i tak wszyscy parafianie są w szoku  I  radzę tobie  byś  nie porównywał  ks. M  do     Mariusza Trynkiewicza. Ja nie mogę    ks.M   żadnego dziecka nie zgwałcił, nie zabił. Posiadał pornografię dziecięcą   to  raczej nie jest to samo co  gwałt..   Nie mierz wszystkich jedną miarką.

a
anonim
W dniu 15.01.2014 o 09:40, ta łoj napisał:

Niech się teraz wypowiedzą obrońcy księdza  :angry:

 

z przyjemnością :) masz  z tym jakiś problem ?  

h
hhh

"...Parafianie w szoku - Lubił prace z dziecmi"... Mariusz trynkiewicz jako nauczyciel tez lubil prace z dziecmi i co? zwabil, zgwalcil zarznął i spalił. w lutym wychodzi. gdzie ja ku....wa zyje?!!!

L
Leonard Borowski

W Polsce obowiązują POdwójne standardy prawne. Polska jest mafijnym państwem bezprawia w mundurach i togach. Jest zlecenie, aby tego czlowieka zadeptać. Wyssać mu krew i zniszczyć jego dobre imię i pamięć o nim. To wszystko przed ogłoszeniem wyroku.  A np.pijanym milicjantom robiącym zadymę w Lizard Kingu, aferzystom z bydgoskiej "drogówki" (afera lawetowa) włos z głowy nie spadł. I nie spadnie. Nawet dzięki przełożonym - przestępcom, spokojnie sobie przeszli na wysoką bo wielotysięczną resortową i szybką emeryturkę. Oczywiście na koszt okradanych "niewolników". Tzn. nas wszystkich. To jak jest z tym artykułem 32 Konstytucji III RP? 

w
wielkoplanka

Kuria jest METROPOLITALNA, a nie METROPOLITARNA.!

R
Ringo
W dniu 15.01.2014 o 21:21, Heliodor napisał:

Jaki jest inny pracodawca co pomaga finansowo oskarżonym?

Marek M. był w kurii i prosił o pomoc finansową. Otrzymał ją. Dlaczego? - Dopóki nie jest usunięty ze stanu kapłańskiego, ciągle jest naszym księdzem. Stąd nasza pomoc - wyjaśnia. Marek M. ostatecznie przestanie być księdzem, gdy zatwierdzi to Watykan. 

 

Chwalebne to, że pracodawca nie zostawia swego pracownika samego sobie w problemach życiowych, jednocześnie pozbawiając go prawa wykonywania zawodu za sprzeniewierzenie się ślubowanej czystości. Tylko dlaczego tak samo nie wspomaga się ofiar księży pedofilów jak i też ich dzieci pochodzących z nieformalnych związków?

H
Heliodor

Jaki jest inny pracodawca co pomaga finansowo oskarżonym?

b
bajka

Jeszcze jeden ten tzw. niewinny a podda się przymusowej karze. Bajki są dobre dla dzieci nie dla nas !

k
kiedy?
Co się dzieje z tym zboczeńcem wojciechowskim?? ten zboczeniec, przebrał się w strój arcybiskupa, pojechał
na Dominikanę, głosić słowo boże !!Owszem, głosił w ten sposób, że bzykał tamtejsze dzieci!!
Teraz bzyka dzieci zamieszkałe w Rzymie, w okolicach Watykanu!! Nedługo, będzie bzykał polskie dzieci,
bo wróci do polski głosić słowo boże!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska