O akcji i założonym stowarzyszeniu poinformował "Pomorską" Jacek Sytek z Godaw. - Będzie to pierwsze z naszych przedsięwzięć - skomentował.
Stojący tuż przy szosie pomnik Leszka Białego, przedstawiający moment śmierci księcia, został wzniesiony w 700. rocznicę wydarzeń gąsawskich. Rzeźba jest odwiedzana przez turystów z całego kraju. Po raz pierwszy odnowiono ją po zniszczeniach hitlerowskich w czasie II wojny światowej. Dziś przy pomocy specjalnej farby o cechach samooczyszczania, pomnik Leszka Białego zostanie odniowiony.
Na temat śmierci Leszka Białego pisano już wielokrotnie. Nie ukazała się jednak do tej pory ani jedna pozycja, której wersja zostałaby powszechnie zaakceptowana.
Zbrodnia gąsawska miała miejsce jesienią 1227 roku w okolicach Gąsawy. Podczas zjazdu władców Leszka Białego, Władysława Odonica, Henryka Brodatego i Konrada Mazowieckiego doszło do najazdu Świętopełka Pomorskiego i masowego mordu. Jak głosi legenda, najeźdźcy napadli na księcia przebywającego w łaźni. Leszek zdołał wyrwać się napastnikom, dopaść konia i nago rozpocząć ucieczkę w kierunku wsi Marcinkowo. Tam niestety wrogowie zdołali go dopaść i Leszek zginął przeszyty dzidą. Następstwa śmierci Leszka były dla dziejów Polski niezwykle poważne, stały się bowiem przyczyną usamodzielnienia się Pomorza Gdańskiego.
W byłym województwie bydgoskim znajduje się ponad 1060 takich miejsc pamięci narodowej, z czego prawie 50 procent stanowią pomniki, mogiły i cmentarze wojenne. Najstarszym upamiętnieniem historii jest pomnik Leszka Białego.