Elżbieta Jasińska, _nauczycielka i opiekunka SKO w Szkole Podstawowej nr 61 w Bydgoszczy _przyznaje: - Niektórzy uczniowie wpłacają pieniądze co tydzień, inni odkładają na książeczce każdą złotówkę, którą dostaną od babci lub cioci.
Regularnie w kasach oszczędza ok. 140 tys. uczniów z całego kraju. W tym ponad 11,5 tys. z Kujawsko-Pomorskiego.
Czytaj też: Starą stówkę z Waryńskim wymienisz na jeden grosz. Czy nie lepiej zostawić ją na pamiątkę?
200 dzieci zaoszczędzi rocznie nawet 40 tys zł
- Rocznie ponad 200 dzieci, czyli połowa uczniów naszej szkoły, potrafi zaoszczędzić nawet ok. 40 tys. zł - chwali podopiecznych Elżbieta Jasińska.
Jak podaje PKO BP, w ub. roku szkolnym w całym kraju na książeczkach było zgromadzonych prawie 13 mln zł. - Wiele dzieci nie wypłaca gotówki przed wakacjami i we wrześniu oszczędza dalej - dodaje Jasińska.
Nie wydają, bo oszczędzają
Uczniowskiej gotówki może przybyć, gdy dzieci zostaną docenione w konkursie PKO BP. W rywalizacji biorą udział szkoły i drużyny harcerskie, zapisane do SKO. Właśnie przyjmowane są zgłoszenia do kolejnej edycji konkursu.
- Od siedmiu lat, co roku, zajmujemy któreś z najwyższych miejsc w regionalnym etapie konkursu - przyznaje z dumą Elżbieta Jasińska.
Czytaj też: Banki nadal wciskają klientom kit. Z tą różnicą, że teraz można już iść z tym do sądu
Nagrody czekają na szkoły, które "wykażą się największą inwencją" i zaoszczędzą najwięcej pieniędzy. W wygranej ma im pomóc zorganizowanie różnych konkursów, akcji charytatywnych. - W ich trakcie dzieci uczą się, że warto pomagać innym, a także oszczędzać - zaznacza Elżbieta Jasińska. - Widzimy efekty. Uczeń dostaje od rodziców dwa złote, aby mógł kupić sobie coś w szkolnym sklepiku. Wydaje złotówkę. Resztę wpłaca na książeczkę.
Szkoły, które zwyciężą w konkursie PKO BP otrzymają pieniądze. Za pierwsze miejsce w etapie krajowym - 30 tys. zł. W sumie bank wyda na nagrody 400 tys. zł. - Zdobyte pieniądze zawsze przeznaczamy m.in. na gratyfikacje dla dzieci - podkreśla Jasińska.
Pracują nad odsetkami
Konta, na które trafiają pieniądze uczniów, oprocentowane są na poziomie 0,01 proc. - Odsetki nie zachęcają do oszczędzania - ocenia Paweł Majtkowski, analityk firmy doradczej Expander. - Aby pieniądze nie traciły na wartości, oprocentowanie powinno wynosić minimum tyle co inflacja. Obecnie jest ona na poziomie dwóch procent.
Joanna Fatek_**z zespołu prasowego PKO BP _dodaje: - Prowadzone są prace nad uatrakcyjnieniem oprocentowania. Szczegóły zostaną przedstawione w przyszłym roku.
Nie można odmówić SKO ważnej zalety - z sukcesem uczą dzieci odkładania pieniędzy.
- Ale dlaczego bankowcy nie pokazują uczniom również tego, że oszczędności można pomnażać, wpłacając je na dobrze oprocentowane konto lub lokatę? Bo z pewnością nie na rachunek z odsetkami na poziomie 0,01 proc. To jest najmniej, ile można dać uczniom, którzy wpłacili do banku prawie 13 mln zł!
