KSW 69. Sebastian Przybysz obronił pas mistrza wagi koguciej. Bracia Kazieczko pokazali nokautującą siłę [WIDEO]

Sportowych emocji nie brakowało również w Polsce. Gala KSW 69 w Warszawie nie miała na karcie walk największych gwiazd polskiego MMA, lecz mniej jeszcze znani zawodnicy w pełni zrekompensowali to kapitalnymi walkami. Triumfowali m.in. bracia Kazieczko. Najpierw 24-letni Wojciech (2-0) znokautował Czecha Lubosa Lesaka (2-1) w pierwszej rundzie, później cztery lata starszy Maciej (8-2) zmasakrował w stójce Wilsona Varelę (6-3) z Francji.

Do walki o pas KSW wagi średniej (mistrzem jest Roberto Soldić, którego kusi jednak UFC) mocno zbliżył się Paweł Pawlak (20-4), który po emocjonującym pojedynku pokonał Cezarego Kęsika (13-2) niejednogłośną decyzją sędziów. Duży krok w kierunku walki z innym zagranicznym mistrzem KSW, Salahdinem Parnassem (kat. piórkowa), zrobił z kolei Robert Ruchała (7-0), który wypunktował Włocha Michele’a Baiano (7-1).

W walce wieczoru kapitalne widowisko zaserwowali kibicom Sebastian Przybysz (10-2) i Werlleson Martins (16-5). Polski mistrz wagi koguciej przeważał, lecz musiał też pokazać charakter. Zwłaszcza w trzeciej rundzie, kiedy to Brazylijczyk ruszył na niego z lawiną ciosów i był blisko skończenia walki. 28-latek przetrwał jednak trudne chwile i w piątej rundzie (w której również był w tarapatach) poddał rywala duszeniem zza pleców.

Kolejne KSW 28 maja w Łodzi. W walce wieczoru zmierzą się legendy polskiego MMA, Mariusz Pudzianowski (16-7) i Michał Materla (31-8).