W najbliższych wyborach samorządowych radni będą wybierani w okręgach jednomandatowych. Samorządowcy podzielili gminę Inowrocław na 10 obwodów do głosowania. Nie wszystkim ten podział się spodobał.
Mieszkańcy Marulew, Miechowic i Sikorowa tworzą jeden okręg nr 14. Wybierać będą jednego radnego. Samorządowcy zdecydowali jednak, iż głosować będą w lokalu wyborczym w Łojewie. Sołtys Miechowic Józef Znamirowski zaprotestował. Zaskarżył uchwałę. Uznał bowiem, iż mieszkańcom jego sołectwa byłoby bliżej do lokalu w Komaszycach. Komisarz wyborczy przyznał mu rację. Samorządowcy będą więc musieli podjąć nową uchwałę.
Komisarz zaproponował trzy rozwiązania. Pierwsze zakładało, iż mieszkańcy okręgu głosować będą w Komaszycach (jeśli zgodę na to wyrazi sołectwo Sikorowo). Drugie - że samorządowcy wskażą taki lokal w okręgu nr 14, który zapewniałby dogodny dostęp dla wszystkich mieszkańców. Trzecie rozwiązanie zakładało utworzenie dwóch lokali wyborczych: w Miechowicach i Sikorowie.
- To trzecie rozwiązanie jest najbardziej sprawiedliwe - przekonuje Marek Szustka, radny i sołtys z Sikorowa. Takie też stanowisko w tej sprawie wypracowali na wspólnym zebraniu rady sołeckie Miechowic i Sikorowa. "Rozwiązanie to zapewniłoby jednakowe warunki udziału w głosowaniu wyborcom zamieszkującym na terenie każdego z tych sołectw" - czytamy w protokole podpisanym przez obu sołtysów.
Pierwsze rozwiązania zaproponowane przez komisarza odpadło w przedbiegach. Nie zgodzili się na nie mieszkańcy Sikorowa. Wójt Tadeusz Kacprzak przygotował więc dwie uchwały. Pierwsza - zgodna z oczekiwaniami rad sołeckich Sikorowa i Miechowic oraz druga - zakładająca, iż lokal wyborczy zostanie utworzony w Miechowicach. Na sesję chciał przedstawić tylko jeden projekt. Poprosił więc radnych, by na komisjach wybrali ten, który ich zdaniem jest lepszy. Nieznaczna większość wskazała rozwiązanie z jednym lokalem wyborczym w Miechowicach.
- Radni wyszli z założenia, że Miechowice są miejscowością centralnie położoną w tym okręgu - tłumaczy wójt. Ponadto przyznaje, że tworzenie dwóch obwodów do głosowania w jednym okręgu byłoby nie w porządku w stosunku do innych miejscowości z terenu gminy. Podaje przykład dużego Cieślina, który głosować będzie w Sławęcinku.
Od kilku dni radny Marek Szustka próbuje przekonywać radnych, aby ostatecznie wybrali projekt pozwalający głosować mieszkańcom Miechowic i Sikorowa w swoich miejscowościach. - Komisarz wyborczy dał nam możliwość głosowania u siebie, co jest najbardziej sprawiedliwe również dla sołectwa Miechowice - wyznaje. Jest przekonany, że alternatywne rozwiązanie doprowadzi do tego, że do urn dotrze ostatecznie mniej mieszkańców Sikorowa. Kandydaci z Miechowic będą mieli więc większe szansę na zdobycie mandatu.
- Mieszkańcy Miechowic będą mogli się przespacerować do lokalu wyborczego. Mieszkańcy Sikorowa będą musieli wsiąść w samochód i przejechać 6 kilometrów - przekonuje.
Ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie na poniedziałkowej sesji Rady Gminy.
Czytaj e-wydanie »