Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto będzie rządził grodem Kopernika?

(WG)
Kto będzie rządził grodem Kopernika? Wybory samorządowe już 21 listopada
Kto będzie rządził grodem Kopernika? Wybory samorządowe już 21 listopada fot. Lech Kamiński
Czterech kandydatów i cztery różne wizje miasta. 21 listopada o fotel prezydenta Torunia powalczą Jarosław Milczarek, Przemysław Przybylski, Waldemar Przybyszewski oraz Michał Zaleski.

Kim są kandydaci? Najwięcej łączy Przybyszewskiego i Zaleskiego. Kierują bądź kierowali spółdzielniami mieszkaniowymi (pierwszy Zieleńcem, drugi Młodzieżową Spółdzielnią Mieszkaniową). Mają doświadczenie w samorządzie - byli dwukrotnie radnymi (Zaleski z ramienia SLD, a Przybyszewski - z AWS i obecnie jako szef rady z PO). Mają jednak inne korzenie polityczne. Zaleski w okresie PRL należał do PZPR. Po 1989 r. nie wstąpił do żadnej partii. Natomiast Przybyszewski od kilku lat zasiada w zarządzie toruńskiej PO.

Przybylski z PiS jest związany z organizacjami katolickimi. Skończył teologię oraz pedagogikę. Pracował jako katecheta i metodyk w Toruńskim Ośrodku Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli. I w tych środowiskach będzie też szukać poparcia. W 2009 bezskutecznie startował do europarlamentu, uzyskując prawie 26 tys. głosów. Milczarek to najmniej znany kandydat. Wystawiła go SDPL. Uzyskał również wsparcie od Unii Pracy. Jednocześnie walczy też o mandat radnego na Skarpie i w lewobrzeżnej części miasta.

Odkorkować Toruń!

Co zamierzają zrobić dla Torunia? Milczarek opowiada się za szybką budową mostu oraz aquaparku z parkiem rozrywki, a także "udrożnieniem" ulic, zmianami w MZK. "Toruń - nowy most, przejezdne ulice, przedszkola i strategia kultury - tak! Bezmyślności, psim i ptasim kupom - stop!" - pisze na swojej stronie internetowej. - Jestem młody i chcę spędzić swoje życie w naszym mieście - podkreśla Milczarek. - Chcę Torunia przyjaznego dla naszych dziadków, rodziców, rówieśników i dzieci. Dla turystów, Bydgoszczy oraz inwestorów.

Przybylski zdradził pierwszą część swojego programu, dotyczącą infrastruktury. - Stawiam na koncepcję zrównoważonego rozwoju - zaznacza kandydat PiS. - Tak, żeby inwestycje były realizowane nie tylko na starówce, ale też na Wrzosach czy lewobrzeżnych osiedlach.

W najbliższych dniach Przybylski przedstawi swoje pomysły na ochronę zdrowia, kulturę i oświatę. Jak podkreśla, są to filary jego programu wyborczego. Z programem urzędującego prezydenta - Michała Zaleskiego i jego komitetu Czas gospodarzy można się już zapoznać w całości na stronie czasgospodarzy.pl. Główne hasła to: "sprawna komunikacja", "bezpieczne miasto", "Toruń bez barier", "zdrowy Toruń". Zaleski zamierza dokończyć inwestycje, które zostały już rozpoczęte lub ruszą w ciągu najbliższych miesięcy m.in. budowę nowego mostu drogowego, sali koncertowej. Chce też kontynuować rozbudowę dróg m.in. Polnej, Szosy Chełmińskiej, Skłodowskiej-Curie. Zamierza też wprowadzić elektroniczne tablice świetlne, które poinformują kierowców, jak ominąć zakorokowane ulice, a także kartę miejską, którą zapłacimy za bilet MZK, muzeum czy Motoarenę. Szkoła średnia w lewobrzeżnej części Torunia, hali widowiskowo-sportowa, utworzenie miejsc w przedszkolach, przywrócenie miastu Wisły - to kolejne punkty programu Zaleskiego i Czasu gospodarzy.

Szkoła średnia na Podgórzu

Przybyszewski natomiast zamierza odkorkować miasto m.in. poprzez budowę tunelu pod pl. Rapackiego oraz rozbudowę dróg i parkingów dla rowerzystów. Chce też utworzyć sieć parków rozrywki dla dzieci i Muzeum Kopernikańskie - miejscem poznania historii astronoma oraz promocji astronomii i innych nauk ścisłych. Opowiada się też za budową sieci parkingów podziemnych, wprowadzenie karty miejskiej oraz utworzeniem szkoły średniej dla lewobrzeżnych osiedli. Chciałby, aby niektóre inwestycje były realizowane na zasadach partnerstwa publiczno-prywatnego m.in. garaże podziemne. Chce też stworzyć strategię kulturalną, powołać rzecznika ds. bezpiecznej edukacji i dialogu szkolnegom, a także walczyć z agresą w szkołach.

Według prof. Marka Jezińskiego, politologa z UMK torunianie postawią raczej na starszych kandydatów - Zaleskiego (58 lat) i Przybyszewskiego (60 lat). Dlaczego? Są bardziej rozpoznawalni, mają ugruntowany status w polityce i życiu rodzinnym. - To jest dla wyborców istotne, zwłaszcza w wyborach samorządowych, gdzie najczęściej znamy tych kandydatów - uważa politolog. - Partie zbyt późno wyznaczyły swoich kandydatów, a oni zbyt późno rozpoczęli kampanię w pełnym tego słowa znaczeniu. Od paru lat w Toruniu mamy do czynienia z nietypową sytuację - jeden kandydat jest dominujący i przesłania wszystkie działania partii politycznych. W tych wyborach będzie chodziło o to, aby przegrać jak najmniejszym kosztem. Zaleski nie ma poważnego kontrkandydata. Jego konkurenci będą chcieli raczej podtrzymać istniejące poparcie i zaznaczyć swoją obecność na mapie Torunia.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska