
Specjaliści w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu często podnoszą argument, że kobiet aktywnie kierujących jest zdecydowanie mniej w ruchu drogowym. Inni badacze argumentują, że mężczyźni nie jeżdżą gorzej od kobiet, tylko szybciej. A szybsza jazda, to większe ryzyko wypadku, stąd takie statystyki.

- Dzięki wyższemu poziomowi estrogenu, który gwarantuje lepsze funkcjonowanie czołowych płatów mózgu, kobiety wypadają lepiej w testach pamięci przestrzennej, koncentracji, podzielności uwagi, a także – co istotne – znajomości przepisów. Kobiety jeżdżą bardziej zachowawczo, ostrożnie i są spokojniejsze oraz częściej stosują się do kodeksu drogowego – wylicza dr Ewa Odachowska, psycholog z Instytutu Transportu Samochodowego.

Z kolei testosteron sprawia, że mężczyźni mają lepsze wyczucie perspektywy i lepiej czytają np. mapy. Z drugiej strony męski hormon może przyczyniać się do częstego przekraczania dozwolonej prędkości i szybkiej jazdy. To przedstawiciele tej płci są częściej uczestnikami kursów zmniejszających liczbę punktów karnych.

Mężczyźni wykazują również wysoką tendencje wrogości do innych kierowców.