
Kto po Moderze i Karbowniku? Młodzi Polacy, którzy również mogą kosztować krocie
Jakub Moder i Michał Karbownik razem kosztowali fortunę. Latem przejdą do Brighton, a w kolejce do sprzedania już są kolejnie zdolni piłkarze. Kto po nich może wkrótce zostać bohaterem kolejnego głośnego transferu? Oto kilka ciekawych nazwisk.

Filip Marchwiński (Lech Poznań)
Urodzony w 2002 roku pomocnik ma już na swoim koncie aż 45 spotkań w Lechu na poziomie Ekstraklasy i Pucharu Polski. Strzelił osiem goli i miał asystę. Wciąż ma dużo czasu, by dojrzeć do piłki na wysokim poziomie. Póki co, poznaliśmy go jako piłkarza o świetnej technice, ale kiepskiej mentalności. Oby to się zmieniło.

Jakub Kamiński (Lech Poznań)
Jeśli Moder kosztował ponad 10 milionów euro, to Kamiński może być w przyszłości wart nawet 15! Skrzydłowy zaczynał jako boczny obrońca, ale od początku imponował przede wszystkim skutecznością. Niesamowity luz, z jakim zdobywa bramki i dochodzi do sytuacji, imponuje. Na swoim koncie ma już siedem goli i siedem asyst w 40 meczach dla Lecha. Ma szybkość, ma technikę, ma chłodną głowę. To zadatki na gwiazdę.

Aleksander Buksa (Wisła Kraków)
W Ekstraklasie strzelił cztery gole w 21 meczach, ale warto pamiętać, że to wciąż 17-latek, który zazwyczaj wchodzi na kilka minut z ławki. Urodzony w 2003 roku napastnik budzi zachwyt, bo potrafi nie tylko dostawić nogę, ale również ograć obrońców w polu karnym i strzelić efektownego gola. Wisła może wkrótce sporo zarobić.