Przypomnijmy - po ujawnieniu kwestii zakazu łączenia funkcji prezesa PCZ sp. z o.o. z działalnością gospodarczą (w tym przypadku chodzi o prywatną praktykę lekarską) przez Tomasza Kussa, powstał problem, kto zasiądzie po nim w fotelu szefa spółki.
Termin niepewny
W tej sprawie odbyło się już kilka spotkań. Jeszcze w miniony piątek starosta informował na łamach "Pomorskiej", że zna rozwiązanie i temat będzie pozytywnie załatwiony jeszcze przed 11 listopada.
Wczoraj nie był już taki pewny co do terminu rozwiązania problemu. - Sprawa się rusza, ale to nie jest takie proste - przyznał. Faktem jest natomiast - co potwierdził Z. Jaszczuk - że zmiana nazwiska prezesa musi się dokonać.
- Mam jednoznaczną opinię prawną. Lekarz prowadzący działalność nie może łączyć tej pracy z funkcją prezesa spółki PCZ.
- Natomiast inaczej ma się kwestia pełnienia funkcji dyrektora - lekarz może być tym ostatnim, gdy mowa o niepublicznym ZOZ prowadzonym przez spółkę z o.o. i jednocześnie może prowadzić działalność gospodarczą, czyli prywatną praktykę - tłumaczy starosta.
Może chociaż dyrektorem?
Czy zatem doktor Kuss zostałby chociaż na stanowisku dyrektora szpitala? - dociekamy.
- Chciałbym go zostawić. Ale Tomasz Kuss pyta mnie od razu: No ale kto będzie prezesem? I ja to rozumiem, bo tu chodziłoby o ścisłą współpracę dwóch osób w zarządzaniu szpitalem.
Szukają nowego
Czy w kwestii wyboru nowego prezesa starosta bierze pod uwagę wyłącznie środowisko związane ze żnińskim szpitalem? - zapytaliśmy także. - Wolałbym, aby wybór padł na osobę z miejscowego środowiska. A w ogóle najszczęśliwszy układ - i tej opinii będę się trzymał - jest taki, żeby w szpitalu takim jak żniński prezesem i dyrektorem w jednej osobie był lekarz. Zawsze to mówiłem i będę mówił. Tylko że wszystko rozbija się o przepisy (w przypadku prywatnej praktyki).
- Kto zatem, jeśli nie może funkcji prezesa sprawować doktor Kuss? Osoba spoza? - znów dociekamy.
- Pewnie trzeba brać i taką opcję pod uwagę - usłyszzeliśmy.
Starosta nie dopowiedział nam jednak, czy nowa osoba miałaby sprawować dwie funkcje - prezesa spółki i dyrektora szpitala, czy może funkcje wymienione przejmą dwie różne osoby. - Temat chcemy rozwiązać jak najszybciej, ale nie byle jak - mówi głowa powiatu.
Czy uda się do końca tygodnia? - To zależy od wtorkowych i środowych rozmów - zakończył Z. Jaszczuk.
Radość na krótko
Problem jest szeroko komentowany. Szczególnie wspomina się ostatnią sesję Rady Powiatu, podczas której wystąpienie Tomasza Kussa zostało bardzo pozytywnie odebrane przez radnych. Wielu obserwatorów ucieszyło się wówczas, właśnie w tym lekarzu widząc osobę, która poprowadzi dalej szpital we właściwym kierunku.
Czytaj e-wydanie »