Ktoś nie lubi Bożego Narodzenia? Są tacy!

- Z mężem jesteśmy starszymi ludźmi. Staramy się unikać galerii handlowych. Jednak w środę po południu wybraliśmy się do jednej z nich. Muszę przyznać, że była pięknie przystrojona na święta. Stała duża choinka, obok na fotelu siedział Mikołaj. Śnieżynki zapraszały dzieci, by siadły na kolana Mikołajowi i zrobiły sobie z nim zdjęcia. Dzieciaki były zachwycone! Naprawdę poczułam, że zbliżają się święta. Mężowi również się podobały wszelkie dekoracje. Już odliczam dni do Bożego Narodzenia! Nie rozumiem ludzi, którzy nie lubią Gwiazdki i narzekają na przedświąteczną atmosferę - mówiła w „Gazeta, słucham” pani Zofia z Bydgoszczy.

Nasza prenumeratorka należy do zdecydowanej większości Polaków, którzy lubią i obchodzą Boże Narodzenie.

Badanie ARC Rynek i Opinia, wykonane na zlecenie Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor oraz BIK, pokazuje, że grudniowe święta, choć kosztowne, są bliższe sercom Polaków niż Wielkanoc.

Czytaj także:

Boże Narodzenie jest najbardziej lubianym przez Polaków świętem religijnym. Lubi je 76 proc. dorosłych rodaków, 12 proc. nie lubi, a kolejnym 12 proc. są one obojętne. Wielkanoc w tym samym badaniu zdobyła 62 proc. sympatyków, 18 proc. niechętnych i 20 proc. obojętnych.

Co ciekawe, na nastawienie do świąt większy wpływ ma sytuacja rodzinna niż koszty przygotowania Gwiazdki, wiek, wykształcenie czy miejsce zamieszkania.

Badanie pokazało, że wśród osób, które nie mają dzieci, Boże Narodzenie lubi jedynie 71 proc. respondentów. Jeszcze bardziej krytycznie niż osoby bezdzietne podchodzą do Bożego Narodzenia single. Wśród prowadzących na co dzień jednoosobowe gospodarstwo domowe ciepło myśli o Wigilii 63 proc. ankietowanych, a 22 proc. mówi wprost, że świąt nie lubi. - Aż ciarki mi przechodzą po plecach, gdy sobie pomyślę, że przy wigilijnym stole mama albo babcia znowu zapyta, kiedy się ożenię. Od lat im tłumaczę, że najpierw chcę coś osiągnąć w pracy i pozwiedzać świat, a dopiero potem pakować się w pieluchy. Mówię też, że chcę odłożyć sobie trochę pieniędzy na koncie, by przyszłej rodzinie zapewnić odpowiedni poziom życia. Niestety, moja rodzina nie chce słuchać tych tłumaczeń i co roku Wigilia wygląda tak samo. Najchętniej uciekłbym gdzieś daleko na święta, ale chyba na ten krok się jeszcze nie odważę - opowiada 32-letni Michał z Włocławka.

Na Boże Narodzenie natomiast najbardziej czekają rodziny z dziećmi, zwłaszcza z dwójką dzieci. W tej grupie ponad 80 proc. ankietowanych przyznało, że lubi święta. Gdy pociech jest więcej, odsetek pozytywne nastawionych spada do 75 proc.

Na święta wydamy średnio 819 zł. Zdecydowana większość rodaków pokryje wydatki z oszczędności, choć niektórym pomoże też nieopłacenie bieżących rachunków i zaciągnięcie pożyczek. Jeśli już decydujemy się na pożyczanie, to w pierwszej kolejności od rodziny lub znajomych. Ten sposób zadłużania się preferują kobiety.