Policjanci z Mogilna mają do rozwikłania niecodzienną zagadkę. Co się stało z kozą, która pasła się w ogrodzie? Do uprowadzenia miało dojść w Czerniaku.
Przeczytaj także:Powiat grudziądzki. Pijany woźnica spowodował kraksę
Zwierzę pasło się w ogrodzie przy domu. W pewnym momencie pod dom podjechało szare BMW i koza zniknęła. Najprawdopodobniej złodziej załadował zwierzak do auta i odjechał. Sprawę zgłosił policji właściciel kozy.
Czytaj e-wydanie »