Od ponad strategicznym sponsorem II-ligowców nie jest już grupa kapitałowa Ciech, właściciel Sody Polskiej, w skład której wchodzą Janikosoda i Soda Mątwy.
Profesjonalizm kosztuje
W styczniu wspieranie Unii zawiesiła miejscowa firma Rembis, która w 2009 roku przelała na konto klubu około 250 tysięcy złotych.
- Kontynuowanie obecnej polityki, grozi bowiem upadkiem klubu. Nie stać nas na utrzymywanie zespołu, który jest złożony z profesjonalnych graczy - przekonywał Artur Banaszak, prezes nowego zarządu janikowskiego klubu.
Zawodnicy zostali poinformowani o zaistniałej sytuacji. Otrzymali propozycję rozwiązania kontraktów. Dostali wolną rękę w szukaniu nowych zespołów.
Jako pierwsi Janikowo opuścili testowani zawodnicy m.in. bramkarz Radosław Hołubiec. Unici odwołali sobotni sparing z GKSBełchatów (ME). Zamiast meczu z drużyną Macieja Bartoszka, rozegrali wewnętrzną gierkę. Wzięło w nim udział aż 22 piłkarzy.
Zawadzki jako pierwszy
W poniedziałek gracze mieli wolne. Jako pierwszy umowę z Unią rozwiązał Michał Zawadzki, młody golkiper pozyskany z ŁKS Łódź.
Natomiast zdolny stoper Jakub Poznański wraca z wypożyczenia do III-ligowej Victorii Koronowo. Zamierza jednak szukać klubu w wyższej klasie rozgrywkowej.
- Z pozostałymi zawodnikami rozmawiamy o warunkach rozstania się z klubem - podkreśla prezes Banaszak.
Wstępne deklaracje
W poniedziałek pojawiła się jednak iskierka nadziei.
- Otrzymaliśmy wstępne deklaracje od janikowskich firm, iż będą w stanie wspierać klub w większym wymiarze finansowym - wyjawia Wiesław Słowiński, sekretarz Unii. - Na razie, nic wielkiego sobie nie obiecujemy. Dopóki nie będzie konkretnych umów, nie możemy stwierdzić, że uda nam się wyjść z kryzysu.
Dziś zbierze się zarząd janikowskiego klubu. Być może do tego czasu, sponsorzy określą wielkość wsparcia finansowego.
Mądrzejewski i młodzież?
Jeśli ewentualna pomoc przyjdzie za późno, to z drużyny odejdą podstawowi zawodnicy. Zostanie pewnie tylko Paweł Mądrzejewski, który nie może już w Polsce zmienić klubu (grał bowiem w tym sezonie także w Lechu Rypin) oraz młodzież.
- Wtedy oprzemy zespół na wychowankach oraz zawodnikach, którzy chcą promować się poprzez występy w II lidze. Drużynę poprowadzi trener Tomasz Mazurkiewicz - zaznacza prezes Banaszak. - Nie mamy innego wyjścia. Nie możemy dalej generować strat. Musimy jak najszybciej spłacać nasze liczne zobowiązania.