Kujawsko-pomorskie rolnictwem i przetwórstwem spożywczym stoi

Jak prezentuje się nasze województwo na tle innych regionów? W "Diagnozie Społecznej 2009" pod redakcją prof. Janusza Czapińskiego zajęliśmy 10. pozycję pod względem jakości życia obywateli i warunków życia gospodarstw domowych.

Trzy oczka wyżej

Prześcignęliśmy województwa podkarpackie, łódzkie, podlaskie, świętokrzyskie, lubelskie i lubuskie, ale również awansowaliśmy o trzy lokaty w porównaniu do badania w 2007 r.
Czy nasz region jest atrakcyjny dla inwestorów? W raporcie "Atrakcyjność inwestycyjna województw i podregionów polski" przygotowywanym przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową i Fundację Konrada Adenauera od 2006 r. zajmujemy 11. miejsce. W ubiegłorocznym zestawieniu gorzej wypadły regiony na tzw. ścianie wschodniej.

Najsłabiej oceniono naszą aktywność wobec inwestorów (przygotowanie ofert inwestycyjnych, działalność promocyjna) i infrastrukturę gospodarczą (otoczenie biznesu, liczba stref ekonomicznych, badania naukowe) - 14. lokata, a najlepiej zasoby i koszty pracy (płace, liczba pracujących i bezrobotnych) - 6. lokata. W pozostałych kategoriach uzyskaliśmy: bezpieczeństwo (wydatki na ochronę mienia, poziom przestępczości) - 8. miejsce, infrastruktura społeczna - 9. pozycja, dostępność transportowa (łatwość komunikacji wewnętrznej i z resztą kraju) i rynek zbytu (zamożność, wydatki na inwestycje) - 10. lokata.

Wady są atutami

Trzy lata temu "Rzeczpospolita" wzięła pod lupę kilka wskaźników: spadek liczby bezrobotnych, sprzedaż detaliczną, liczbę przedsiębiorców, produkcję przemysłową i nakłady na inwestycje. Kujawsko-Pomorskie zajęło 14. lokatę (na 16 regionów). Byliśmy lepsi od województwa podkarpackiego i zachodniopomorskiego. Najgorzej wypadliśmy pod względem wzrostu zatrudnienia oraz wynagrodzeń.

Nasze wady w oczach inwestorów mogą być jednak atutem. W 2004 r. region zajął 25. miejsce na liście atrakcyjności inwestycyjnej regionów Unii Europejskiej. Raport sporządziło "Centre for Economics and Business Research" z Londynu. Mamy dobrze wykształconą kadrę, która zarabia znacznie mniej niż w województwie mazowieckim czy śląskim. Przeciętna pensja brutto na miesiąc w Kujawsko-Pomorskim w 2009 r. wynosiła 2810 zł (woj. mazowieckie - 4,1 tys. zł, śląskie - 3,4 tys. zł). Byliśmy lepsi od woj. lubuskiego, warmińsko-mazurskiego i podkarpackiego.

Czy jeszcze możemy się pochwalić? Jak wykorzystujemy nasze atuty? Więcej o Kujawsko-Pomorskiem przeczytają państwo w dzisiejszym dodatku do Gazety Pomorskiej - "Nasze województwo".

Naszą wizytówką jest rolnictwo

Atuty? Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych przedstawia długą listę naszych zalet. Jedną z nich jest dogodne położenie, w środkowej części kraju.

Naszą wizytówką jest także dobrze rozwinięte rolnictwo - zarówno produkcja roślinna, jak i zwierzęca - które stało się podstawą rozwoju przemysłu spożywczego. "Region jest atrakcyjnym miejscem lokalizacji inwestycji przemysłowych" - piszą eksperci PAIiZ. Wskazują na dobry dostęp do jednostek medycznych, bogactwo kulturowe i bogate zaplecze naukowo-badawcze. W 2010 r. do najlepszych jednostek naukowych w kraju ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego zaliczyło wydział chemii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika i wydział inżynierii mechanicznej Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.