Kujawsko-Pomorskie. W styczniu 2023 znajdziesz pracę za... niespełna 2400 zł na rękę

Zobacz wideo: 2023 jest Rokiem Mikołaja Kopernika w woj. kujawsko-pomorskim.

- To nie jest tak, że z końcem czy z początkiem roku rusza się po podwyżki - mówił na początku 2022 Jeremi Mordasewicz, doradca Konfederacji Lewiatan. - Pracownicy nie decydują się na ten krok, jeżeli sądzą, że inflacja będzie krótkotrwała i niezbyt wysoka. Ona natomiast wyrwała się spod kontroli, ponieważ Narodowy Bank Polski spóźnił się z reakcją. Już teraz mamy spiralę cenowo-płacową.

Minął rok, a pracownicy znowu liczą na podwyżki płac. To tym bardziej, że inflacja nam się rozszalała.
W najbliższych miesiącach w połowie firm wynagrodzenia pozostaną na obecnym poziomie, a 46 proc. przedsiębiorstw zamierza je podnieść. Tak wskazują wyniki badania Randstad.

Jeżeli zdecydują się na ten ruch, to podwyżki będą małe.

- Pracodawcy, jeśli tylko mogą, powstrzymują się od zwolnień - zaznacza Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. - Po pierwsze, wielu z nich w ostatnich latach zmagało się z problemem pozyskania pracowników. Przekonali się, jak kosztowne jest nieobsadzanie wakatów i ile może trwać zrekrutowanie kompetentnych ludzi. Po drugie, przez ostatnie kilkanaście lat Polska przechodziła przez okresy spowolnienia czy kryzysy albo suchą stopą, albo szybciej niż większość innych państw rozwiniętych odrabiała straty. Planowane podwyżki, średnio dwukrotnie niższe od poziomu inflacji, sygnalizują, że zamiast redukcji liczebności załóg pracodawcy, zmagający się z niższym poziomem przychodów i zysków, mogą próbować ograniczyć wzrost płac.

Sytuacja ma również odzwierciedlenie w ofertach, jakie dla bezrobotnych zostawiają pracodawcy i przedsiębiorcy w urzędach pracy. Jeszcze pół roku temu nie brakowało pracy, gdzie można zarobić przykładowo 5000 zł na rękę. Dzisiaj jest takich jak na lekarstwo. Kto teraz szuka zatrudnienia, znajdzie je przede wszystkim za najniższą krajową. Ta obecnie wynosi 3490 zł brutto miesięcznie. Tyle może zarobić pracownik biura w Bydgoszczy, który ma odpowiadać za całą administrację biura. Jednakowa stawka jest proponowana sprzątaczce w Bydgoszczy, operatorowi maszyn w Lipnie, pomocy kuchennej w Toruniu oraz pracownikowi produkcji pod Toruniem. Na podobne pieniądze mogą liczyć pracownik stacji paliw w Tucholi, szwaczka z Włocławka i nauczyciel angielskiego w Świeciu.

Bezrobocie rośnie (z listopadowych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Toruniu wynika, że mamy w województwie 55 195 bezrobotnych, to o 816 więcej niż miesiąc przedtem), a i tak niektóre oferty zatrudnienia są aktualne od miesięcy. - Nie ma się co dziwić: mało kto chce pracować za niespełna 2400 zł, a tyle wynosi najniższa krajowa na rękę - podsumowują wybrani.