Kujawsko-Pomorskie. Wysyp śmiertelnych i ciężkich wypadków przy pracy. PIP: "Upał ma wpływ"
Tragedie na budowach: Sulnowo i Nowe
Sulnowo to mała miejscowość pod Świeciem. Tutaj do tragedii doszło 22 czerwca, około godz. 11.00, na budowie domu jednorodzinnego. Z dachu, z wysokości przynajmniej 6 metrów, spadł robotnik. Mężczyzna miał 59 lat i był zatrudniony w firmie budowlanej z siedzibą w Grucznie. Spadł z wysokości, bo najprawdopodobniej potknął się przy pracy, a nie był skutecznie zabezpieczony. -Po upadku został przewieziony do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł w wyniku doznanych ciężkich obrażeń - przekazała KPP w Świeciu.
Cudem uniknął śmierci natomiast 38-letni robotnik z Ukrainy, który pracował przy remoncie kościoła przy ul. Wojska Polskiego w Nowem. To był 24 czerwca, tuż przed godz. 11.00. Mężczyzna spadł z wysokości 10-12 metrów. Karetką przetransportowano go na stadion sportowy w Nowem, skąd do szpitala zabrał go helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wiadomo, że odniósł poważne obrażenia wewnętrzne.
Czytaj dalej. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
POLECAMY TAKŻE:
Zarobki w PKP. Ile zarabia maszynista, konduktor, kasjer i inni pracownicy kolei?
Jakie są zarobki w wojsku po ostatnich podwyżkach?