Kujawy, kraina snów, daje siłę życia, urodzajną glebą, w której tkwię swoimi korzeniami - to przesłanie Aleksandry Sas Wisłockiej

Będzie promowała tomik "W poszukiwaniu siebie", "Kujawy, kraina snów daje siłę życia, urodzajną glebą, w której tkwię swoimi korzeniami".

Artystka mieszka w Piotrkowie Kujawskim, jest nie tylko malarką, ale też poetką. Wydała już kilka tomików poezji, miała liczne wystawy swych obrazów.
Będzie fajny konkurs o liczbach - dowiedziły się przeszkolaki z Piotrkowa, ktore odwiedziły radziejowską bibliotekę

Malarstwo to nie jedyna pasja Aleksandry Sas Wisłockiej, kobiety dwóch miast Inowrocławia i Piotrkowa Kuj.
Pierwsze wiersze zaczęła pisać w Liceum im. Jana Kasprowicza. Była przewodniczącą Koła Literackiego. Czynnie uprawiała sport, jazdę figurową i szybką na łyżwach, a także lekkoatletykę. Studia ukończyła na Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie, na wydziale zootechnicznym. Praca zawodowa i wychowanie czwórki dzieci sprawiły, że przez szereg lat nie sięgała po pióro.

Dopiero śmierć męża spowodowała, że ponownie zaczęła pisać. Pierwszy tomik pt. "Przynosiłeś mi fiołki", poświęcony zmarłemu mężowi, ukazał się w lutym 2009 r.

Warto przypomnieć, że pani Aleksandra talent artystyczny zapewne odziedziczyła po ojcu Szczepanie (1913-1967) cenionym inowrocławskim rzeźbiarzu i malarzu. On też udzielał jej jak wspomina pierwszych lekcji. Tradycje rodzinne są przekazywane, bo malarstwem zaraziła także córkę Dominikę.

W naszej galerii przypominamy otwarcie wystawy Aleksandry Sas Wisłockiej w Radziejowskim Domu Kultury przy okazji innej wystawy - "Moja rodzina u progu Niepodległej Rzeczypospolitej", zorganizowanej w listopadzie 2018 r. z okazjo 100-lecia odzyskania niepodleglosci.