Sprawcą styczniowego karambolu w Lubiczu Dolnym pod Toruniem, w którym uczestniczył minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, ma być żandarm Grzegorz G. Kierował samochodem, który wjechał w auto szefa MON.
Z kolei minister Macierewicz, zaraz po zdarzeniu, wraz ze swoim kierowcą przesiadł się ze zniszczonego bmw do skody superb. W przeciwieństwie do pozostałych osób nie czekali na przyjazd policji i żandarmerii. Z Torunia, z wizyty u ojca Rydzyka, spieszyli się do Warszawy na galę tygodnika „wSieci”, by zobaczyć, jak prezes PiS Jarosław Kaczyński otrzymuje nagrodę „Człowieka Wolności”.
Minister Macierewicz nie podróżował sam.
***
- To jeden z najważniejszych ludzi PiS, to jest człowiek, któremu Jarosław Kaczyński jest bardzo wdzięczny za zaangażowanie w wyjaśnienie okoliczności katastrofy smoleńskiej – powiedział wicepremier Jarosław Gowin pytany, czy Antoni Macierewicz cieszy się szczególnego rodzaju „immunitetem”. - W 2019 roku Polacy rozlicza w sposób bezwzględny- będziemy oceniani ze względu na efekty i styl rządzenia. Arogancji Polacy nie tolerują – podsumował.