
W rankingach związanych z przedsiębiorczością Polska wypada doskonale! Okazuje się, że Polakom nie przeszkadza wojna, niepokoje społeczne, upaństwowienie czy w końcu prywatyzacja. Polskie firmy dbają o wartości, kultywują tradycje i kolejne lata na rynku są dla nich jeszcze większym atutem. Polacy są dobrymi przedsiębiorcami i rzadko się poddają. Taką śmiałą tezę można postawić po przeczytaniu historii kilkunastu polskich marek, które pomimo historycznych zawirowań nie poddały się i dalej rozwijają swoją działalność, będąc często polskim towarem eksportowym. Prince Polo zbliżyło nas do Islandczyków, Ludwik do Amerykanów a niepowtarzalnymi produktami Hortexu i Tymbarku cieszą się spragnieni klienci sklepów na całym świecie. ZOBACZ inne polskie marki, które podbiły świat.

Społem
Polska spółdzielnia założona w 1868 r. W czasach PRL wybudowała szereg wielkich modernistycznych domów towarowych, które po latach stanowią kultowe miejsca w największych polskich miastach, m.in Spółdzielczy Dom Handlowy „Zenit” w Katowicach (1962), Spółdzielczy Dom Handlowy „Central” w Łodzi (1972), Spółdzielczy Dom Handlowy „Skarbek” w Katowicach (1975). Społem wraca do łask. W tym momencie Społem ma więcej sklepów niż Biedronka i Lidl razem wzięte.

PZU
Historia PZU sięga lat dwudziestych XX wieku, kiedy to została powołana Polska Dyrekcja Ubezpieczeń Wzajemnych. To była pierwsza ogólnopolska instytucja ubezpieczeniowa, która zapewniała pełny pakiet ubezpieczeń. W czasach PRLu, kiedy wszystkie instytucje były kontrolowane przez państwo Powszechny Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych przekształcił się w Państwowy Zakład Ubezpieczeń, od którego skrót używany jest współcześnie.

PKO BP
Powstała w 1919 r. jako Pocztowa Kasa Oszczędności. W czasie drugiej wojny światowej Kasa funkcjonowała pod zarządem niemieckim, a w latach 50. została przekształcona w Powszechną Kasę Oszczędności. Pod obecną nazwą bank funkcjonuje od 2000 r. PKO BP do dziś ma zaufanie milionów klientów. Z usług banku korzystają kolejne pokolenia.