Sprzedawany na wagę tytoń pierwszej jakości, w wyjątkowo dobrej cenie, na "telefon" i z dostawą do domu oferowali sprzedawcy. Reklamowali się na ulotkach, które trafiały ostatnio do skrzynek pocztowych mieszkań na dużych grudziądzkich osiedlach.
Jak się okazało, tytoń mógł być tani, bo był nielegalny. Oferowali go dwaj grudziądzanie w wieku 31 i 39 lat.
- Mężczyzn zatrzymaliśmy na ul. Bora-Komorowskiego. Okazało się, że w plecaku i reklamówce mieli oni 10 worków tytoniu, po pół kilograma każdy. Tytoń nie miał polskich znaków akcyzowych - mówi nadkom. Marzena Solochewicz-Kostrzewska, oficer prasowy grudziądzkiej policji.
Funkcjonariusze w mieszkaniu jednego z mężczyzn znaleźli także torebkę foliową z 20 dkg tytoniu, wagę do jego ważenia oraz ulotki informujące o ofercie sprzedaży tytoniu, które trafiały do skrzynek pocztowych.
Handlarzy rozliczy Urząd Celny. Mogą spodziewać się grzywien.
Czytaj e-wydanie »