https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kwitnie przyjaźń ze Szkotami. Chełmnianie spotkali tam wielu Polaków

Monika Smól
Podpisanie układu partnerskiego Falkirk-Chełmno w Szkocji
Podpisanie układu partnerskiego Falkirk-Chełmno w Szkocji Nadesłane
Układ partnerski podpisali burmistrz Mariusz Kędzierski, starosta Zdzisław Gamański i starosta Falkirk - Pat Red.

- Podpisy złożyliśmy w szkockim zamku - mówi burmistrz. - Obecny był konsul RP. Delegacja spędziła w Falkirk kilka dni. Wylądowali w Edynburgu. - Gospodarze pokazali nam zabytki, muzea, zamki, a także ogromne konie nazywane Kelpies, od wodnych stworów z mitologii celtyckiej - opowiada Mariusz Kędzierski. - Konie stoją w parku przy rzece Carron i kanale Forth and Clyde. Symbolizują to, że kiedyś konie właśnie ciężko tam pracowały na przeprawie wiele godzin ciągnąć barki. Ten pomnik kosztował 40 mln funtów! Obejrzeliśmy myśliwiec Spitfire przy dawnym lotnisku. Takimi latał tam Polak Łukomski. w jednej z restauracji pracuje jego wnuczka.

Chełmnianie obejrzeli, jak dzieci uczą się tańca szkockiego, zajrzeli do polskich sklepów. I podkreślają, że na naszych rodaków natykali się w Szkocji bardzo często.

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość

Słyszałem, że radni z miasta i powiatu też zrobili sobie wycieczkę za nasze pieniądze. Czy to prawda?

C
Chełmnianin

Wniosek z tego ''obszernego'' wywiadu z burmistrzem jest jeden.Pojechali pozwiedzać za nie swoją kasę.I,że spotkali dużo Polaków.Jakie korzyści dla miasta,co podpisali?Gdzie jakieś konkrety? I dlaczego pojechali burmistrz i starosta? Może dlatego,że jeden do czytania,drugi do pisania? I w ogóle ile liczyła osób ta wycieczka?

d
do poprzednika
W dniu 16.04.2017 o 19:49, Coda napisał:

 No facet ! 1 i 3 pytanie do przelkniecia ...ale jesli przyjaznisz sie tylko dla korzysci materialnych, to jestes trylko zwyklym zapyzialym kartoflem a twoi dotychczasowi przyjaciele powinni miec cie w miejscu gdzie plecy zmieniaja swoja nazwe.....choc watpie bys mial jakichkolwiek 

Nie zrozumiałeś tego pytania. Widzę zasadniczą różnicę w przyjaźni między ludźmi (bez podpisów odpowiednich dokumentów) a "przyjaźnią" urzędową podpisaną przez przedstawicieli obu miast (wycieczka na koszt podatnika). O ile się nie mylę to mamy juz podpisane tz. przyjaźnie z innymi miastami partnerskimi i co z tego wynika? Po prostu nie wierze w przyjaźnie które najpierw trzeba spisywać w formie dokumentów.

C
Coda
W dniu 15.04.2017 o 18:40, mieszkaniec napisał:

Trzy pytania 1. Za czyje pieniądze ta wycieczka?2. Jakie korzyści materialne będą mieli mieszkańcy Chełmna z "przyjaźni ze Szkotami" ?3. Czy za nasze pieniądze pojechali tam także radni?

 


No facet ! 1 i 3 pytanie do przelkniecia ...ale jesli przyjaznisz sie tylko dla korzysci materialnych, to jestes trylko zwyklym zapyzialym kartoflem a twoi dotychczasowi przyjaciele powinni miec cie w miejscu gdzie plecy zmieniaja swoja nazwe.....choc watpie bys mial jakichkolwiek

g
gyerwith

Mariusz, i po co ci to. Za chwilę ciebie nie  będzie, a wspomnienia pozostawisz raczej fatalne po swoich 16 latach "znojnej pracy". Miasto pozostawisz w gorszym stanie, niż zastałeś. Sam jeno żeś skorzystał, zarabiając krociowe kwoty za beznadziejne pełnienie urzędu burmistrza.

 

Ale swoją drogą, mimo, żeś  zadłużony  po uszy do końca  życia - bywasz za granicą. Szkoda, ze nie za swoje.

 

Co łaczy Chełmno ze szkockim miasteczkiem, zagubionym wśród łąk? Co Chełmno  będzie  miało z tej przyjaźni?

 
m
mieszkaniec

Trzy pytania

 

1. Za czyje pieniądze ta wycieczka?

2. Jakie korzyści materialne będą mieli mieszkańcy Chełmna z "przyjaźni ze Szkotami" ?

3. Czy za nasze pieniądze pojechali tam także radni?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska