W lesie i ogrodach możemy obserwować kwitnącą leszczynę, przelatujące ptaki wędrowne. Klucze dzikich gęsi przecinają niebo. Zieleni się trawa i coraz przyjemniej jest na świeżym powietrzu.
Czy przyroda już budzi się z zimowego snu?
Zapytaliśmy o to fachowca z Brodnickiego Parku Krajobrazowego.
- Leszczyna kwitnie w lutym. To jest jej normalna pora. Wytrzymuje ona temperaturę do minus ośmiu stopni Celsjusza. Obok naszej siedziby rośnie krzak bzu, na którym już pojawiły się pączki zwiastujące wiosnę - mówi Marian Tomoń.
Na łąkach możemy obserwować już od dwóch tygodni,
gęsi w parach,
szukające miejsc do gniazdowania. Polskie ptaki już czują wiosnę.
- Las jest jak swego rodzaju termos. Jesienią zatrzymuje ciepło, a zimą długo oddaje panujący między drzewami chłód. W lesie nie ma jeszcze typowych oznak wiosny. Zdarzało się, że w marcu stada szpaków przysypuje śnieg. Im to nie szkodzi, wytrzymują, byle nie był to jakiś dłuższy okres - informuje Marian Tomoń.
Nie jest dobrze w sadach
Spoglądając codziennie na niebo i na termometr, słuchając prognoz pogody, kręcą głową z niezadowolenia.
- Natura ma swoje wybryki, ale to co mamy od kilku lat nie napawa optymizmem - mówi Piotr Grochowalski, jeden z sadowników z okolic Świedziebni.
Ziemia jak wiosną. Praktycznie nie zamarzała tej zimy. To oznacza, że korzenie także inaczej funkcjonują, są aktywne. W konsekwencji, gdy spojrzymy na drzewa owocowe, przejdziemy się przez sad, zauważyć można, że już tworzą się pąki. Po prostu, ujmując rzecz obrazowo,
korzenie pompują w górę życiodajne soki
Nie jest to dobre. Gdy przyroda "wariuje" zdarzają się sytuacje dramatyczne. Stosunkowo ciepły luty, pewnie i marzec, kwiecień, a w maju fala przymrozków. Tak było w zeszłym roku i tak może być w tym. Sadownicy tego nie wykluczają, a zaradzić temu nie sposób.
Jakkolwiek by nie było, każdy z nas z utęsknieniem wyczekuje nadejścia ciepła. Mamy dłuższy dzień,
słońce jest coraz wyżej
i grzeje coraz bardziej. Na niebie pojawiają się klucze wędrownych ptaków, słychać ich radosny śpiew ptaków. To są dla nieomylne znaki, że mimo chwilowego ataku zimy, mrozu i zamarznięcia jezior, wiosna jest już blisko, choć w kalendarzu dopiero za miesiąc.