Data ta została wybrana nieprzypadkowo, bowiem to właśnie 14 października 1773 roku Sejm powołał do życia Komisję Edukacji Narodowej - pierwsze na świecie ministerstwo oświaty. W każdej szkole dzień ten jest okazją do wyrażenia wdzięczności nauczycielom za trud i poświęcenie włożone w pracę z młodzieżą. Tak jest i w "Jagiellończyku", tj. Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Łasinie.
Dla "Jagiellończyka" jest to dzień niezwykły. Chociaż nie był on dniem wolnym, nie strach było przyjść do szkoły. Nauczyciele uśmiechnięci, uczniowie zrelaksowani - wszak lekcji nie będzie! Były za to podziękowania, przemówienia, kwiaty i czekoladki na osłodę nauczycielskiej codzienności. Miłe słowa padały dziś z ust wszystkich: i uczniów, i "szefostwa" tj. Pani Dyrektor, Bernadety Klonowskiej, i Starosty Grudziądzkiego, pana Marka Szczepanowskiego.
Ten dzień jest jednocześnie dniem "odwiedzin" króla Kazimierza. Przybywa wtedy ze swą świtą i przyjmuje na swój dwór nowych rycerzy. Kandydaci do miana rycerza Jagiellończyka musieli wypić pyszny napój z zawartością sporej ilości witaminy C, a po jego spożyciu - uśmiechnąć się od ucha do ucha. Potem przysięgali dzielnie i z energią uczestniczyć we wszelkich zajęciach szkolnych. Spotkanie z królem nie ominęło i nowych belfrów. Ci z kolei - pod presją króla jedynie - obiecali oceny niedostateczne wpisywać z umiarem, nie trudzić się zbyt częstym przeprowadzaniem sprawdzianów, a nawet pozwolić uczniom na chwile wytchnienia. Szkolny teatr Galimatias przygotował inscenizację ballady Adama Mickiewicza pt. Lilie. Choć z założenia miało być mrocznie i tragicznie (Zbrodnia to [przecież] niesłychana/Pani zabiła Pana), było chwilami też i zabawnie.
Obchody Święta Edukacji Narodowej nauczyciele kończyli już w swoim gronie przy wspólnym, uroczystym obiedzie.