Bayern przystąpił do środowego meczu po dwóch pewnych zwycięstwach z Barceloną (3:0) i Dynamem Kijów (5:0). Lewandowski w obu spotkaniach dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Benfica rozpoczęła od wpadki z ukraińskim zespołem (0:0), ale następnie sensacyjnie pokonała Barcelonę 3:0.
W środę Benfica wykonała plan minimum i utrzymała bezbramkowy remis do przerwy choć było blisko, ale gol Lewandowskiego nie został ostatecznie uznany. Po zmianie stron podobna sytuacja spotkała Thomasa Mullera. Bayern przeważał, ale dopiero w 70. minucie prowadzenie gościom dał Leroy Sane. Dziesięć minut później otworzył się prawdziwy worek z bramkami. Najpierw do własnej siatki, a następnie Lewandowski i Sane ustalili wynik spotkania na 4:0.
Dla Lewandowskiego był to piąty gol w szóstym meczu Ligi Mistrzów w tym sezonie i szesnastu w jedenastu klubowych meczach w tym sezonie.
