Zobacz wideo: Budowa nowego kampusu Akademii Muzycznej może się rozpocząć.

W tym roku pieniądze zbierano na zakup sprzętu dla okulistyki dziecięcej. Alerty pogodowe sprawiły, że w sobotę (29 stycznia) wieczorem zapadła decyzja o przeniesieniu koncertów ze Starego Rynku do HSW Immobile Łuczniczka. Tu wystąpili, m.in., Bydzia-Com-Band, Robert Cichy, Bydgoscy Bluesmani, zespół Graffiti oraz raperzy: Gibbs, Oliwier Olson i Paluch, a przed halą o godz. 20 odbyło się „Światełko do nieba” - tak jak zapowiadano bez fajerwerków.

Silny wiatr, opady deszczu ze śniegiem nie zniechęciły wolontariuszy. Na ulice Bydgoszczy wyruszyło blisko 700 osób. W dniu finału mogli poruszać się komunikację miejską za darmo, a niektóre bydgoskie lokale oferowały im ciepłe napoje.
- Jesteśmy im bardzo wdzięczni, bo mimo trudnych warunków atmosferycznych nie poddali się i dzielnie zbierali datki do puszek - mówi Michał Moczadło, szef Sztabu Regionalnego WOŚP w Bydgoszczy. - Na razie do puszek podliczone mamy ponad 120 tys. zł, ale liczenie wciąż trwa. No i są aukcje, więc to z godziny na godzinę się zmienia.
Bydgoskie czworaczki pobiły rekord sprzed roku
Wolontariusze rozliczali się w Bydgoskim Centrum Organizacji Pozarządowych i Wolontariatu. Tu stawiły się też bydgoskie czworaczki: Adaś, Michaś, Piotruś i Bartuś Czerwińscy, którzy razem z rodzicami po raz kolejny kwestowali na rzecz WOŚP.
- Tym razem do puszki najwięcej zebrał Piotruś, bo aż 2316 zł. Łącznie chłopcy uzbierali 7 tys. 900 zł, a z e-skarbonek mają ponad 2 tys. zł - mówi pani Patrycja, mama czworaczków. - Radość była ogromna, bo już wiemy, że pobijemy rekord sprzed roku i przekroczymy 10 tys. zł. Najpierw zbieraliśmy na Frymarku, a po obiedzie pojechaliśmy na Łuczniczkę i tam przy drzwiach chłopcy prosili bydgoszczan o grosik, oczywiście razy cztery. Ludzie reagowali wspaniale i byli bardzo ofiarni.
W zbiórkę włączył się też prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, który do puszki zebrał 2206,33 zł i 2 euro, a w e-skarbonce, która cały czas jest aktywna, ma już 6600 zł. Na licytację wystawiony jest także jego popisowe ciasto - własnoręcznie robiony makowiec z osobistą dostawą (na licytacji osiągnął 31 stycznia już kwotę 1825 zł).
Aukcje potrwają do 14 lutego. Co licytuje się najlepiej?
Licznik orkiestry w Bydgoszczy wciąż bije, bo do 14 lutego trwają aukcje, zbierane są też np. dotacje w elektronicznej walucie Bitcoin i podliczane datki z e-skarbonek. Dużym powodzeniem na licytacjach cieszy się, m.in., wystawiony przez Miasto Bydgoszcz wspólnie z Zespołem Szkół Samochodowych i Towarzystwem Miłośników Miasta Bydgoszczy zabytkowy biały Fiat 126 p (rocznik 1990) - 18 tys. 201 zł (dane z 31 stycznia, godz. 14).
Z ciekawszych aukcji:za odrestaurowany motorower Komar 3 (rocznik 1974) z autografem Jurka Owsiaka, którego na aukcję wystawiła firma Global Prospect, dawano w poniedziałek 20 tys. 400 zł, za kolację w restauracji King Fu Fusion z koncertem Anny Hnatowicz - 3575 zł, za koszulkę i kolację z piłkarzem Jackiem Góralskim - 3100 zł, a za „Tajemnice słodkiego biznesu z Aleksandrą Sową” - 2026 zł. Z kolei za wyjątkowy plastron WOŚP z autografem Tomasza Golloba, 7-krotnego mistrza świata na żużlu, przekazany prezydentowi Bydgoszczy przez Towarzystwo Niemiecko-Polskie i Polonię w Mannheim - 720 zł.
W całym kraju deklarowana kwota, jaką zebrała WOŚP wyniosła prawie 136,3 mln zł. Przypomnijmy, że partnerem finału WOŚP w Bydgoszczy był „Express Bydgoski”.