W Tleniu widać wielkie krzątanie. Ekipa porządkowa uwija się przy kinie letnim. Naprawiają ławki, koszą trawniki, malują poręcze. Po kilku latach uśpienia, kino doczekało się reaktywacji.
Pierwszy seans wypada właśnie dziś. Zobaczymy "Lejdis" w reżyserii Tomasza Koneckiego. Początek? Gdy tylko się ściemni, czyli o godz. 22.
Liczy się prestiż
Widzowie zdążyli się do tego kina przyzwyczaić. W końcu ma ponad 30 lat! Powstało w 1976 r. Gościło największe gwiazdy polskiego filmu, gdy organizowano w nim plenerowe przeglądy Dyskusyjnego Klubu Filmowego "Klaps" w Świeciu - jednego z pierwszych i najprężniejszych w Polsce.
Komu dziękować za wznowienie seansów ?
- Adamowi Zapałowskiemu, wiceprezesowi "Perły" w Tleniu i ekipie kina "Wrzos" w Świeciu - odpowiada Marek Lejk, odpowiedzialny za promocję gminy Osie. - Wbrew opinii poprzednich dzierżawców kina, postanowili udowodnić, że jednak opłaca się je prowadzić. Choćby dla prestiżu, jaki nadaje Tleniu.
Widownia gwarantowana
Udział Zapałowskiego w projekcie wynika niejako z nazwiska. - Ofiarował dużo zapału, przez rok chodził przy tej sprawie. Istotne jest też, że gwarantuje przyprowadzać na seanse grupy zorganizowane, które - wraz z uruchomieniem Centrów Nordic Walking w Tleniu - często tu bywają - dodaje Lejk.
Jednak całkowity koszt reaktywacji bierze na siebie Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Świeciu, gdzie mieści się kino "Wrzos". Mając na uwadze ich doświadczenie, po repertuarze w kinie letnim można się dużo spodziewać. Szczegóły zdradzimy Państwu w następnych wydaniach "Pomorskiej".
Tymczasem dziś zapraszamy na "Lejdis". Warto zabrać parasol. Bilety czekają w kasie kina w Tleniu, kosztują 10 złotych. Na terenie dostępny będzie także świeży popcorn i inne przekąski.
Do sprawy wrócimy.
