https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lider ma być jeden: Bydgoszcz - mówi Roman Jasiakiewicz

(ŁJD)
, kandydat do Senatu RP.
, kandydat do Senatu RP. archiwum
Roman Jasiakiewicz podpisał wczoraj porozumienie ze stowarzyszeniem Metropolia Bydgoska.

Organizacja od lat aktywnie działa na rzecz ustanowienia Bydgoszczy liderem w naszym regionie. Jego członkowie nie zgadzają się na takie samo traktowanie naszego miasta i Torunia. Chcą, by to Bydgoszcz zajęła pierwsze miejsce.

Od wczoraj, ramię w ramię ze stowarzyszeniem stanął były prezydent Roman Jasiakiewicz, startujący w nadchodzących wyborach na senatora. - Jedynym rozwiązaniem jest metropolia bydgoska. Nasze miasto musi być lokomotywą w regionie. Toruń może być jednym z wagonów. Lokomotywa nie może przecież jechać sama - powiedział wczoraj Jasiakiewicz.

Przeczytaj też: Roman Jasiakiewicz - List otwarty do posła Tomasza Lenza

Były prezydent, a obecnie szef Rady Miasta twierdzi, że nie chciał szukać sojuszników w Toruniu. Jego zdaniem siedziby najważniejszych urzędów w regionie powinny być u nas, a nie u sąsiadów. - Jednym z moich postulatów jest utworzenie Uniwersytetu Medycznego - zapewnia kandydat. - Zaapeluję do rektora UMK, by odłączył od własnej uczelni Collegium Medicum. Dzięki temu moglibyśmy utworzyć własną uczelnię medyczną.

Jasiakiewicz jest na razie jedynym kandydatem popieranym przez stowarzyszenie Metropolia Bydgoska. - Jak na razie, oprócz niego, nie ma w mieście nikogo, kogo moglibyśmy poprzeć - tłumaczą członkowie stowarzyszenia. - Zauważamy jednak starania pani Grażyny Ciemniak. Zaczyna ona coraz więcej mówić o metropolii z centrum w Bydgoszczy.

Czytaj e-wydanie »
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska