
Koszykarze Polskiego Cukru Toruń pokonali we wtorek GTK Gliwice 98:92 w meczu 11. kolejki Energa Basket Ligi.
Obie drużyny rozpoczęły mecz dość leniwie i od wielu prostych błędów. Sporo było strat (aż 9 Twardych Pierników do przerwy), niecelnych rzutów z czystych pozycji. Zwłaszcza goście mieli w tym elemencie problemy i rozpoczęli od całej serii nieudanych akcji. Gospodarze lepiej bronili i dzięki temu rozpoczęli od prowadzenia 6:2.
Polski Cukier odskoczył na 11:4, ale potem długo nie potrafił narzucić rywalowi swoich warunków gry i zbudować poważniejszej przewagi.
To jakby ośmieliło gliwiczan, który z coraz mniejszymi kompleksami atakowali toruński kosz. W 14. minucie kolejne punkty spod „dziury” zdobył Dawid Słupiński i było zaledwie 25:24. Trener Sebastian Machowski uznał, że czas najwyższy pobudzić swój zespół do nieco bardziej żwawej gry i poprosił o czas.
Obudziła się także widownia, która głośniej wsparła zespół. Pojawiła się lepsza obrona, szybkie ataki. Do kosza trafiali, Chris Wright, Keith Hornsby, Alade Aminu, z wolnych Aaron Cel i przewaga Polskiego Cukru błyskawicznie urosła do ponad 10 punktów.
Po przerwie przewaga wynosiła już 14 punktów, ale chwila nonszalancji w ofensywie pozwoliła się zbliżyć się gościom na 8 punktów. Machowski zareagował przerwą na żądanie. Tym razem nie pomogło. W 25. minucie Polski Cukier prowadził 55:43, ale po nerwowych akcjach było tylko 55:53. Duży kryzys w ofensywie przełamali dopiero indywidualnymi akcjami Wright i Weaver.
Rozgrywający Polskiego Cukru na początku 4. kwarty trafił dwie „trójki” (14 punktów w ostatniej kwarcie), ale gospodarze wciąż nie mogli być pewni swego. Przewaga krążyła wokół 10 punktów. Jeszcze w 39. minucie Sebastian Machowski jeszcze raz prosił o czas, z niecierpliwiony spóźnionymi reakcjami w obronie.
Ostatecznie Twarde Pierniki wygrały z sześciopunktową przewagą i wciąż prowadzą w ekstraklasowej tabeli.
Polski Cukier Toruń - GTK Gliwice 98:92
Kwarty: 18:16, 27:17, 17:23, 36:36
POLSKI CUKIER: Wright 28 (2), 5 as., Hornsby 22, 8 as., Cel 18 (1), 12 zb., Aminu 17, 11 zb., 4 as., Ratajczak 2 oraz Weaver 6, Perka 4, Diduszko 1, Schenk 0.
GTK: Tabb 25 (2), Henson 20 (2), Mondy 8, 7 as., Furstinger 7, Ł. Diduszko 5 (1) oraz Szlachetka 11 (2), Słupiński 10, Mijović 4, Wąsik 3 (1).
1. Polski Cukier Toruń 10 19 +131
2. Stelmet Zielona Góra 9 16 +127
3. Start Lublin 9 16 +25
4. Anwil Włocławek 9 15 +86
5. Arka Gdynia 9 15 +61
6. Trefl Sopot 9 15 -8
7. King Szczecin 9 14 +7
8. HydroTruck Radom 9 14 -34
9. GTK Gliwice 10 13 -39
10. MKS Dąbrowa Górnicza 9 13 -74
11. Śląsk Wrocław 9 12 -10
12. Spójnia Stargard 9 12 -26
13. Enea Astoria Bydgoszcz 9 12 -39
14. Stal Ostrów 9 12 -34
15. Legia Warszawa 9 11 -74

Koszykarze Polskiego Cukru Toruń pokonali we wtorek GTK Gliwice 98:92 w meczu 11. kolejki Energa Basket Ligi.
Obie drużyny rozpoczęły mecz dość leniwie i od wielu prostych błędów. Sporo było strat (aż 9 Twardych Pierników do przerwy), niecelnych rzutów z czystych pozycji. Zwłaszcza goście mieli w tym elemencie problemy i rozpoczęli od całej serii nieudanych akcji. Gospodarze lepiej bronili i dzięki temu rozpoczęli od prowadzenia 6:2.
Polski Cukier odskoczył na 11:4, ale potem długo nie potrafił narzucić rywalowi swoich warunków gry i zbudować poważniejszej przewagi.
To jakby ośmieliło gliwiczan, który z coraz mniejszymi kompleksami atakowali toruński kosz. W 14. minucie kolejne punkty spod „dziury” zdobył Dawid Słupiński i było zaledwie 25:24. Trener Sebastian Machowski uznał, że czas najwyższy pobudzić swój zespół do nieco bardziej żwawej gry i poprosił o czas.
Obudziła się także widownia, która głośniej wsparła zespół. Pojawiła się lepsza obrona, szybkie ataki. Do kosza trafiali, Chris Wright, Keith Hornsby, Alade Aminu, z wolnych Aaron Cel i przewaga Polskiego Cukru błyskawicznie urosła do ponad 10 punktów.
Po przerwie przewaga wynosiła już 14 punktów, ale chwila nonszalancji w ofensywie pozwoliła się zbliżyć się gościom na 8 punktów. Machowski zareagował przerwą na żądanie. Tym razem nie pomogło. W 25. minucie Polski Cukier prowadził 55:43, ale po nerwowych akcjach było tylko 55:53. Duży kryzys w ofensywie przełamali dopiero indywidualnymi akcjami Wright i Weaver.
Rozgrywający Polskiego Cukru na początku 4. kwarty trafił dwie „trójki” (14 punktów w ostatniej kwarcie), ale gospodarze wciąż nie mogli być pewni swego. Przewaga krążyła wokół 10 punktów. Jeszcze w 39. minucie Sebastian Machowski jeszcze raz prosił o czas, z niecierpliwiony spóźnionymi reakcjami w obronie.
Ostatecznie Twarde Pierniki wygrały z sześciopunktową przewagą i wciąż prowadzą w ekstraklasowej tabeli.
Polski Cukier Toruń - GTK Gliwice 98:92
Kwarty: 18:16, 27:17, 17:23, 36:36
POLSKI CUKIER: Wright 28 (2), 5 as., Hornsby 22, 8 as., Cel 18 (1), 12 zb., Aminu 17, 11 zb., 4 as., Ratajczak 2 oraz Weaver 6, Perka 4, Diduszko 1, Schenk 0.
GTK: Tabb 25 (2), Henson 20 (2), Mondy 8, 7 as., Furstinger 7, Ł. Diduszko 5 (1) oraz Szlachetka 11 (2), Słupiński 10, Mijović 4, Wąsik 3 (1).
1. Polski Cukier Toruń 10 19 +131
2. Stelmet Zielona Góra 9 16 +127
3. Start Lublin 9 16 +25
4. Anwil Włocławek 9 15 +86
5. Arka Gdynia 9 15 +61
6. Trefl Sopot 9 15 -8
7. King Szczecin 9 14 +7
8. HydroTruck Radom 9 14 -34
9. GTK Gliwice 10 13 -39
10. MKS Dąbrowa Górnicza 9 13 -74
11. Śląsk Wrocław 9 12 -10
12. Spójnia Stargard 9 12 -26
13. Enea Astoria Bydgoszcz 9 12 -39
14. Stal Ostrów 9 12 -34
15. Legia Warszawa 9 11 -74

Koszykarze Polskiego Cukru Toruń pokonali we wtorek GTK Gliwice 98:92 w meczu 11. kolejki Energa Basket Ligi.
Obie drużyny rozpoczęły mecz dość leniwie i od wielu prostych błędów. Sporo było strat (aż 9 Twardych Pierników do przerwy), niecelnych rzutów z czystych pozycji. Zwłaszcza goście mieli w tym elemencie problemy i rozpoczęli od całej serii nieudanych akcji. Gospodarze lepiej bronili i dzięki temu rozpoczęli od prowadzenia 6:2.
Polski Cukier odskoczył na 11:4, ale potem długo nie potrafił narzucić rywalowi swoich warunków gry i zbudować poważniejszej przewagi.
To jakby ośmieliło gliwiczan, który z coraz mniejszymi kompleksami atakowali toruński kosz. W 14. minucie kolejne punkty spod „dziury” zdobył Dawid Słupiński i było zaledwie 25:24. Trener Sebastian Machowski uznał, że czas najwyższy pobudzić swój zespół do nieco bardziej żwawej gry i poprosił o czas.
Obudziła się także widownia, która głośniej wsparła zespół. Pojawiła się lepsza obrona, szybkie ataki. Do kosza trafiali, Chris Wright, Keith Hornsby, Alade Aminu, z wolnych Aaron Cel i przewaga Polskiego Cukru błyskawicznie urosła do ponad 10 punktów.
Po przerwie przewaga wynosiła już 14 punktów, ale chwila nonszalancji w ofensywie pozwoliła się zbliżyć się gościom na 8 punktów. Machowski zareagował przerwą na żądanie. Tym razem nie pomogło. W 25. minucie Polski Cukier prowadził 55:43, ale po nerwowych akcjach było tylko 55:53. Duży kryzys w ofensywie przełamali dopiero indywidualnymi akcjami Wright i Weaver.
Rozgrywający Polskiego Cukru na początku 4. kwarty trafił dwie „trójki” (14 punktów w ostatniej kwarcie), ale gospodarze wciąż nie mogli być pewni swego. Przewaga krążyła wokół 10 punktów. Jeszcze w 39. minucie Sebastian Machowski jeszcze raz prosił o czas, z niecierpliwiony spóźnionymi reakcjami w obronie.
Ostatecznie Twarde Pierniki wygrały z sześciopunktową przewagą i wciąż prowadzą w ekstraklasowej tabeli.
Polski Cukier Toruń - GTK Gliwice 98:92
Kwarty: 18:16, 27:17, 17:23, 36:36
POLSKI CUKIER: Wright 28 (2), 5 as., Hornsby 22, 8 as., Cel 18 (1), 12 zb., Aminu 17, 11 zb., 4 as., Ratajczak 2 oraz Weaver 6, Perka 4, Diduszko 1, Schenk 0.
GTK: Tabb 25 (2), Henson 20 (2), Mondy 8, 7 as., Furstinger 7, Ł. Diduszko 5 (1) oraz Szlachetka 11 (2), Słupiński 10, Mijović 4, Wąsik 3 (1).
1. Polski Cukier Toruń 10 19 +131
2. Stelmet Zielona Góra 9 16 +127
3. Start Lublin 9 16 +25
4. Anwil Włocławek 9 15 +86
5. Arka Gdynia 9 15 +61
6. Trefl Sopot 9 15 -8
7. King Szczecin 9 14 +7
8. HydroTruck Radom 9 14 -34
9. GTK Gliwice 10 13 -39
10. MKS Dąbrowa Górnicza 9 13 -74
11. Śląsk Wrocław 9 12 -10
12. Spójnia Stargard 9 12 -26
13. Enea Astoria Bydgoszcz 9 12 -39
14. Stal Ostrów 9 12 -34
15. Legia Warszawa 9 11 -74

Koszykarze Polskiego Cukru Toruń pokonali we wtorek GTK Gliwice 98:92 w meczu 11. kolejki Energa Basket Ligi.
Obie drużyny rozpoczęły mecz dość leniwie i od wielu prostych błędów. Sporo było strat (aż 9 Twardych Pierników do przerwy), niecelnych rzutów z czystych pozycji. Zwłaszcza goście mieli w tym elemencie problemy i rozpoczęli od całej serii nieudanych akcji. Gospodarze lepiej bronili i dzięki temu rozpoczęli od prowadzenia 6:2.
Polski Cukier odskoczył na 11:4, ale potem długo nie potrafił narzucić rywalowi swoich warunków gry i zbudować poważniejszej przewagi.
To jakby ośmieliło gliwiczan, który z coraz mniejszymi kompleksami atakowali toruński kosz. W 14. minucie kolejne punkty spod „dziury” zdobył Dawid Słupiński i było zaledwie 25:24. Trener Sebastian Machowski uznał, że czas najwyższy pobudzić swój zespół do nieco bardziej żwawej gry i poprosił o czas.
Obudziła się także widownia, która głośniej wsparła zespół. Pojawiła się lepsza obrona, szybkie ataki. Do kosza trafiali, Chris Wright, Keith Hornsby, Alade Aminu, z wolnych Aaron Cel i przewaga Polskiego Cukru błyskawicznie urosła do ponad 10 punktów.
Po przerwie przewaga wynosiła już 14 punktów, ale chwila nonszalancji w ofensywie pozwoliła się zbliżyć się gościom na 8 punktów. Machowski zareagował przerwą na żądanie. Tym razem nie pomogło. W 25. minucie Polski Cukier prowadził 55:43, ale po nerwowych akcjach było tylko 55:53. Duży kryzys w ofensywie przełamali dopiero indywidualnymi akcjami Wright i Weaver.
Rozgrywający Polskiego Cukru na początku 4. kwarty trafił dwie „trójki” (14 punktów w ostatniej kwarcie), ale gospodarze wciąż nie mogli być pewni swego. Przewaga krążyła wokół 10 punktów. Jeszcze w 39. minucie Sebastian Machowski jeszcze raz prosił o czas, z niecierpliwiony spóźnionymi reakcjami w obronie.
Ostatecznie Twarde Pierniki wygrały z sześciopunktową przewagą i wciąż prowadzą w ekstraklasowej tabeli.
Polski Cukier Toruń - GTK Gliwice 98:92
Kwarty: 18:16, 27:17, 17:23, 36:36
POLSKI CUKIER: Wright 28 (2), 5 as., Hornsby 22, 8 as., Cel 18 (1), 12 zb., Aminu 17, 11 zb., 4 as., Ratajczak 2 oraz Weaver 6, Perka 4, Diduszko 1, Schenk 0.
GTK: Tabb 25 (2), Henson 20 (2), Mondy 8, 7 as., Furstinger 7, Ł. Diduszko 5 (1) oraz Szlachetka 11 (2), Słupiński 10, Mijović 4, Wąsik 3 (1).
1. Polski Cukier Toruń 10 19 +131
2. Stelmet Zielona Góra 9 16 +127
3. Start Lublin 9 16 +25
4. Anwil Włocławek 9 15 +86
5. Arka Gdynia 9 15 +61
6. Trefl Sopot 9 15 -8
7. King Szczecin 9 14 +7
8. HydroTruck Radom 9 14 -34
9. GTK Gliwice 10 13 -39
10. MKS Dąbrowa Górnicza 9 13 -74
11. Śląsk Wrocław 9 12 -10
12. Spójnia Stargard 9 12 -26
13. Enea Astoria Bydgoszcz 9 12 -39
14. Stal Ostrów 9 12 -34
15. Legia Warszawa 9 11 -74